Polska scena polityczna może przeżywać sporo zawirowań, ale sytuacja za Odrą staje się coraz bardziej krytyczna. Według prof. Rafała Chwedoruka, przyszłość Niemiec rysuje się w barwach koalicji CDU/CSU, która będzie musiała zmierzyć się z osłabieniem SPD. Oczekiwane jest, że nowy rząd, przypominający czasy, gdy kanclerzem była Angela Merkel, przyniesie stabilizację w czasach kryzysu ekonomicznego i politycznego.

W kontekście wzrastających nastrojów nacjonalistycznych w Europie, zastanawiamy się, czy partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) ma szansę zdobyć więcej poparcia, niż wskazują na to obecne sondaże. Przykład Stanów Zjednoczonych pokazuje, że dane sondażowe potrafią znacząco mijać się z rzeczywistością, co budzi obawy dotyczące przyszłości demokratycznych wyborów.

Prof. Chwedoruk zwraca uwagę na ogromne różnice w systemach politycznych Niemiec i Stanów Zjednoczonych. W Niemczech transparentność finansowania polityki jest znacznie wyższa, a politycy podejmują większe ryzyko, gdyż nieprzestrzeganie norm może zakończyć ich kariery. Natomiast w USA prywatne finansowanie prowadzi do niespotykanego w Europie poziomu bezkarności.

Mimo wszystko ryzyko błędów sondażowych w Niemczech jest mniejsze. Niemiecka polityka i media są bardziej zróżnicowane, a na horyzoncie pojawia się coraz silniejszy konsensus przeciwko AfD, która wciąż spotyka się z ostracyzmem politycznym.

Niemiecka scena polityczna jest postrzegana jako bardziej stabilna i przewidywalna niż amerykańska, z dobrze funkcjonującym systemem wielopartyjnym, który w dużej mierze eliminuje dominację dwóch głównych grup interesów. Profesor zauważa, że nawet wejście AfD do Bundestagu nie zmieni ogólnej dynamiki politycznej, gdyż pozostałe partie będą unikać współpracy z tym skrajnie prawicowym ugrupowaniem.

Sytuacja może zmienić się jednak w przypadku lewicowego sojuszu BSW, który ma szansę na zdobycie wpływów w Bundestagu. Ich istnienie może okazać się korzystne dla CDU/CSU, gdyż osłabia pozycję SPD poprzez pozyskiwanie głosów wyborców z regionów wschodnich.

Nie można jednak zapominać o burzy, która wybuchła w niemieckiej polityce w związku z kontrowersjami dotyczącymi zmian w programach nauczania. Spory wokół dokumentu „Roty” pokazują, jak napięta i emocjonalna jest obecna sytuacja polityczna w Niemczech, przypominając, że zmiany w edukacji mogą prowadzić do dalekosiężnych konsekwencji dla młodego pokolenia.