Ostatnie dochodzenie dziennikarzy z Kanału 24 ujawnia szokujące informacje o licznych zakupach nieruchomości dokonanych przez bliskich ukraińskiego posła Gennadija Kasaja. Jego córka, 22-letnia Polina Kasaj, kupiła dwupokojowe mieszkanie w luksusowym kompleksie Dubai Gate 2 za 310 tysięcy dolarów (około 1,274 miliona złotych) w kwietniu 2022 roku, czyli w trakcie rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

W tym samym czasie jej kuzyn, 25-letni Ołeksandr Kasaj, nabył mieszkanie w wieżowcu Studio One za ponad 202 tysiące dolarów (około 830 tysięcy złotych), po czym zainwestował w dwa kolejne za łącznie 770 tysięcy dolarów (około 3,165 miliona złotych).

Dziennikarze zwrócili się do Gennadija Kasaja z pytaniem o źródła finansowania, jednak poseł stwierdził, że jego córka i siostrzeniec są "niezależnymi osobami" i podejmują własne decyzje finansowe bez jego konsultacji. Warto jednak zauważyć, że oficjalne dane sugerują, iż dochody Poliny Kasaj przez ostatnie trzy lata wyniosły łącznie zaledwie trzy miliony hrywien (niemal 300 tysięcy złotych). Zyski Ołeksandra Kasaja również wyglądają na niewystarczające, by móc pozwolić sobie na tak drogie zakupy.

Polina Kasaj pracuje jako starszy menadżer w ukraińsko-izraelskiej grupie wolontariuszy medycznych, a także prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą zajmującą się przetwarzaniem danych. Jej roczne dochody z wynajmu mieszkań wynoszą około 23 tysięcy dolarów (około 94 tysięcy złotych), podczas gdy Ołeksandr zarabia dzięki działalności w branży sportowej i lotniczej rocznie około 65 tysięcy dolarów (około 267 tysięcy złotych).

Dodatkowo, poseł Kasaj boryka się z poważnymi konsekwencjami związanymi z aferą korupcyjną dotyczącą Ministerstwa Obrony Ukrainy. Jego firma była dostawcą odzieży dla MON, gdzie ceny ofertowe miały być znacznie zawyżone, a jakość odzieży była rzekomo niska. Śledztwo wykazało, że MON mogło być w zmowie z firmą Kasaja, jednak poseł odciął się od tematu.

W swoim oświadczeniu majątkowym Kasaj wykazał znaczne środki pochodzące z działalności gospodarczej, dzięki którym mógł zakupić mieszkania oraz kilka pojazdów o wartości 5,5 miliona hrywien (około 550 tysięcy złotych).

Zaledwie kilka dni po tych rewelacjach pojawiły się doniesienia o możliwości wprowadzenia nowych przepisów regulujących obrót nieruchomościami, które mogą znacząco wpłynąć na rynek w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Czy to oznacza koniec luksusowych zakupów dla ukraińskich elit? To pytanie z pewnością zagości w mediach na długo.