Kraj

Polacy obawiają się skutków powodzi. Co dalej? Oto najnowsze informacje

2024-09-24

Ponad 6544 osoby zostały ewakuowane z zagrożonych terenów, a ponad 11,5 tysiąca budynków zgłoszono jako uszkodzone. Wśród nich przeważają budynki gospodarcze (ponad 6 tys.) oraz 724 obiekty użyteczności publicznej, takie jak szkoły, przedszkola, obiekty sportowe oraz mosty i drogi. Te liczby są alarmujące, ponieważ skutki powodzi mogą odczuć wszyscy Polacy.

W ostatnich dniach gabinet kryzysowy z wyraźnymi obawami wskazuje na możliwy wzrost cen produktów rolnych. Powódź, zaraz obok przymrozków i letnich suszy, może znacząco wpłynąć na dostępność żywności w sklepach. Czy powstanie spirala cenowa, z którą trudno będzie sobie poradzić?

Byli ministrowie rolnictwa podzielili się swoimi przemyśleniami na temat wpływu powodzi na ceny żywności w rozmowie z „Faktem”. Marek Sawicki, poseł PSL, podkreślił, że obecne zmiany cen mogą być bardziej związane z ogólnymi warunkami atmosferycznymi niż bezpośrednio z powodzią. „Owoce i warzywa podrożeją, ale nie tylko z powodu niepogody, lecz także w związku z innymi czynnikami pogodowymi w ciągu ostatnich miesięcy” – stwierdził.

Sawicki zaznaczył, że obszary najbardziej dotknięte powodzią nie są kluczowe dla produkcji rolnej, a zarówno dolina Odry, jak i inne tereny kolorowe nie ucierpiały w dużej mierze. Przyznał, że rolnicy nie mają wpływu na ceny w sklepach – to przetwórstwo i handel kształtują ostateczną cenę na półkach. „W przypadku spekulacji oraz chęci wykorzystania sytuacji przez handel, mogą pojawić się próby zawyżania cen” – dodał polityk.

Henny Kowalczyk, były minister rolnictwa w rządzie Prawa i Sprawiedliwości, zgadza się z Sawickim i dodaje, że obecna sytuacja na rynku będzie miała niewielki wpływ na ceny produktów rolnych. „W przypadku ewentualnych prób podniesienia cen, będą one najprawdopodobniej lokalne i dotyczą tylko niektórych produktów, takich jak kukurydza i buraki” – zauważył.

Przemiany klimatyczne, zmiany w gospodarce oraz wzrastające ceny energii i nawozów mogą jeszcze bardziej skomplikować sytuację na rynku rolnym. Trudno jest przewidzieć, jak długo potrwa ta katastrofa i kto najbardziej ucierpi.

Sezon zbiorów jeszcze trwa, więc możliwy jest rozwój sytuacji w przyszłości. Wartość produkcji rolnej, choć na pewno zmniejszy się lokalnie, nie powinna uzyskiwać drastycznych zmian na poziomie krajowym.

Polacy powinni być świadomi nie tylko wpływu powodzi, ale także innych czynników, które mogą wpłynąć na ceny w sklepach. Ostateczna cena żywności może być wynikiem wielu złożonych analiz, które niestety nie towarzyszą nam przy każdym zakupie w sklepie.