Patostreamer w Korei Południowej: Grozi mu 10 lat więzienia za obrazę narodową
2024-11-16
Autor: Magdalena
Johnny Somali, 24-letni amerykański YouTuber, znany również jako Ramsey Khalid Ismael, stanął w obliczu poważnych konsekwencji prawnych w Korei Południowej. Jego skandaliczne działania wywołały ogromne oburzenie zarówno w kraju, jak i poza jego granicami.
Sprawa rozpoczęła się w parku Changdong w Seulu, przy Pomniku Pokoju, który upamiętnia tzw. "pocieszycielki" — kobiety, które były zmuszane przez japońskie okupacyjne siły w latach 1910-1945 do prostytucji. To bolesny temat w koreańskiej historii, a sam monument jest symbolem największego cierpienia, które dotknęło setki tysięcy kobiet, które nie otrzymywały ani wynagrodzenia, ani pomocy medycznej.
Somali rozpoczął w parku na żywo transmisję, podczas której całował pomnik i obrażał jego symbolikę, wykonując obsceniczne ruchy. Wydarzenie szybko stało się viralem, wywołując oburzenie internautów oraz żądania surowej kary dla YouTubera.
Koreańskie służby zareagowały błyskawicznie, wprowadzając zakaz opuszczania kraju i wszczynając śledztwo. YouTuber nie jest nowicjuszem w takich sprawach — wcześniej został wydalony z Japonii po publikacji obraźliwych treści, które zszargały pamięć ofiar II wojny światowej, oraz z Jerozolimy za obrazę świętych miejsc.
Prócz całowania pomnika, Somali zaimponował również innym skandalicznym zachowaniem. W jednym z supermarketów zareagował agresywnie na uwagi starszej ekspedientki, rozlewając zupę i rzucając makaronem, co dokumentował na swoich kanałach społecznościowych. Takie zachowanie stało się namacalne i poskutkowało jeszcze większym oburzeniem w społeczeństwie.
Koreański parlament podjął temat, a jeden z jego członków nazwał nagrania Somaliego "niszczycielskimi" oraz "pośmiewczymi dla reputacji Korei". Somalemu grozi do 10 lat więzienia za obrazę i zakłócanie porządku, a sprawa zyskuje na znaczeniu. Internauci w Korei urządzili quiz, aby odnaleźć YouTubera, a niektórzy taksówkarze oraz członkowie grup przestępczych oferują nagrody za jego znalezienie.
Co więcej, Somali ma również zarzuty dotyczące posiadania nielegalnych substancji. Już poprzednio posługiwał się technologią AI do tworzenia kontrowersyjnych materiałów z wizerunkiem innej YouTuberki. W świetle prawa koreańskiego, to przestępstwo może go narazić na kolejne trzy lata więzienia.
W międzyczasie, w Polsce również odbywa się dyskusja na temat influencerów, którzy przekraczają granice akceptowalnego zachowania. Na całym świecie, zjawisko tzw. patostreamerów, które polega na publikowaniu kontrowersyjnych materiałów w celu zdobycia widowni, staje się coraz bardziej niebezpieczne i szkodzi młodym ludziom.
W Polsce wielu youtuberów zarabia znaczące kwoty, a niektórzy mają marzenie o byciu popularnym influencerem. Jednakże, w obliczu takich skandali, jak ten z Somalym w Korei, warto się zastanowić nad wartościami, jakie promujemy w internecie oraz nad skutkami, jakie niesie za sobą braku odpowiedzialności w sieci.