W niedzielę rano mieszkańcy Czechowic-Dziedzic zostali ewakuowani z powodu powodzi. Wiele osób zapomniało jednak o swoich zwierzętach, w tym Oreo, psie uwięzionym na łańcuchu, którego przyszłość była zagrożona.

Oreo pozostawiony przez właściciela na łańcuchu znikąd nie miałby szans na przeżycie. Pan Mikołaj Siemaszko oraz jego żona, którzy sami doświadczyli zalania swojego domu, postanowili działać. Dzięki ich determinacji pies został uwolniony z opresji i obecnie znajduje się w opiece organizacji OTOZ Animals. To zwróciło uwagę na niewłaściwe traktowanie zwierząt, które w trudnych chwilach powinny być traktowane z większą troską.

Warto zaznaczyć, że akcja ratunkowa w Czechowicach-Dziedzicach obejmowała nie tylko Oreo. Mikołaj uratował również koguta i kury, które zostały uwięzione w zalewanym kurniku. Dodatkowo, inny bohater, pan Krzysztof, wyciągnął małego jeża z wody, mylonego początkowo z kotkiem lub pieskiem.

Aktywiści apelują do społeczeństwa o odpowiedzialność wobec zwierząt, podkreślając potrzebę wcześniejszej ewakuacji zwierząt hodowlanych oraz natychmiastowego ich uwalniania w obliczu niebezpieczeństw. Zostawienie ich na pastwę losu to nie tylko przejaw nieodpowiedzialności, ale także okrucieństwa.

Obecnie Oreo przebywa w schronisku i pilnie szuka nowego domu, gdzie otrzyma miłość i bezpieczeństwo, na jakie zasługuje. Czy to Ty możesz dać mu szansę na nowe życie?

Bądź odpowiedzialnym właścicielem i nie zapominaj o swoich czworonogich przyjaciołach w trudnych chwilach! Oglądaj więcej takich historii i przemyśleń na naszej stronie. Nie pozwól, by zwierzęta cierpiały w milczeniu!