Ostrzeżenie! Oszuści naciągają nieświadomych sprzedawców aut
2024-12-16
Autor: Piotr
W ostatnim czasie w Polsce odnotowano wzrost przypadków oszustw związanych z zakupem używanych samochodów. Oszustwa, które mają na celu wyłudzenie pieniędzy, najczęściej dotyczą osób mniej zamożnych i niewtajemniczonych w kwestie prawne, a ich mechanizm działania opiera się na rzekomych wadach pojazdu.
Przypadek opisany przez serwis Auto Świat dotyczy sprzedawcy 14-letniego volvo, który po sprzedaży otrzymał telefon od kupującego, skarżącego się na awarię klimatyzacji oraz żądającego zwrotu pieniędzy. Sytuację tę skomentował również popularny youtuber prowadzący kanał Moto Doradca, który podzielił się swoimi doświadczeniami związanymi z podobnymi naciągnięciami.
Zjawisko to pokazuje, jak oszuści posługują się znajomością prawa, aby zastraszyć mniej doświadczonych sprzedawców. Podstawą tych działań jest rzekome powoływanie się na rękojmię, czyli ustawową odpowiedzialność sprzedawcy za wady pojazdu. Rękojmia obejmuje jednak tylko wady istniejące w momencie sprzedaży i nie dotyczy awarii, które wystąpiły po dokonaniu transakcji.
Osoby, które sprzedają auto za niską cenę, są szczególnie na celowniku oszustów. Kupujący, często ze słabą wiedzą o stanie technicznym auta, mogą być łatwiejszym celem dla naciągaczy, którzy czekają na moment, kiedy sprzedający nie ma już pieniędzy ze sprzedaży. Po kilku miesiącach, gdy kupujący zgłasza rzekome wady, sprzedawca staje się ofiarą presji. Oszuści, często współpracując z fikcyjnymi kancelariami prawnymi, wysyłają wezwania do zapłaty, co wprowadza sprzedawcę w stan niepokoju.
To, co szczególnie powinno zaniepokoić sprzedawców, to stosowanie przez oszustów artykułów Kodeksu cywilnego, aby wzbudzić strach i podjąć działania, które nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości prawnej. Istotne jest, aby sprzedawcy zdawali sobie sprawę, że rękojmia nie jest tym samym, co gwarancja i nie można jej stosować po rzekomej awarii, która wystąpiła po sprzedaży.
Jeśli pojazd sprzedany jako sprawny nagle przestaje działać, sprzedawca nie jest odpowiedzialny za naprawę, o ile kupujący nie może udowodnić, że wada istniała w momencie zakupu. Kluczowym elementem obrony przed takimi naciągnięciami jest dokumentacja oraz świadectwa stanu technicznego pojazdu.
W obliczu takich oszustw niezwykle istotne jest zachowanie spokoju i nie uleganie presji kupującego. Jeśli czujemy, że nasze prawa są naruszane, warto skonsultować się z prawnikiem, który pomoże ocenić sytuację i opracować strategię obrony. Pamiętajmy, że oszuści często działają w grupach, a ich celem jest szybkie wyłudzenie pieniędzy bez podejmowania rzetelnych działań. Dobrze przygotowani sprzedawcy, świadomi swoich praw, mogą skutecznie bronić się przed nieuczciwymi praktykami!