Świat

Orban i Tusk w kadrze: Upokorzenie czy polityczna intryga?

2024-11-08

Autor: Marek

W czwartek, 7 listopada, Viktor Orban zamieścił na portalu X grupowe zdjęcie, które wzbudziło spore zainteresowanie. "Świat zmienił się od wtorku. Europa musi stawić czoła nowej rzeczywistości. Musimy przywrócić pokój, powstrzymać nielegalną migrację i ożywić europejską gospodarkę. Czas na działanie jest teraz!" — napisał.

W centrum uwagi, w pierwszym i drugim rzędzie, stoją kluczowi liderzy europejscy, tacy jak Ursula von der Leyen, Emmanuel Macron, Wołodymyr Zełenski, Recep Tayyip Erdoğan czy Giorgia Meloni. Donald Tusk jednak znalazł się w ostatnim rzędzie, na samym końcu, co wzbudza wiele komentarzy. Jego obecność w tak mało eksponowanej pozycji może być interpretowana jako symboliczne umiejscowienie, które podkreśla jego aktualną pozycję w Europie.

"To nie koniecznie znaczy, że Orban specjalnie umieścił Tuska w tym miejscu, ale z pewnością nie wygląda on na najważniejszego lidera na zdjęciu" — ocenia dr Mirosław Oczkoś.

Ekspert dodaje, że za dwa miesiące Polska przejmie prezydencję w Radzie UE, co może dać Tuskowi szansę na odwrócenie tej niekorzystnej dla niego sytuacji. "Może to właśnie Wiktor Orban będzie musiał znaleźć się w bardziej pobocznej pozycji" — prognozuje.

Szczególną uwagę zwraca także moment, w którym Orban wita Tuska, a zwłoka w podaniu dłoni może sugerować napięte stosunki pomiędzy tymi politykami. "To był taki sygnał: wszyscy się spotykamy, ale niekoniecznie się lubimy" — komentuje Oczkoś.

Dodatkowo, w kontekście zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku, ta sytuacja może wpływać na kształtowanie się sojuszy oraz strategii politycznych w Europie. Obaj politycy będą musieli stawić czoła nie tylko sobie nawzajem, ale także rosnącej biedzie, kryzysowi migracyjnemu oraz dezinformacji, które stały się kluczowymi tematami w dyskursie publicznym.

Zatem, czy to rzeczywiście tylko przypadkowe ustawienie na zdjęciu, czy może zapowiedź nadchodzących zmian w europejskiej polityce? Czas pokaże!