Oktoberfest z perspektywy kelnerki: Niezwykłe opowieści zza kulis festiwalu
2024-09-21
Autor: Anna
Oktoberfest to wydarzenie, które przyciąga miłośników piwa z całego świata. W 2024 roku festiwal w Monachium odbędzie się od 21 września do 6 października. Historia tego wyjątkowego festiwalu sięga aż 1810 roku i od tamtej pory przyciąga miliony odwiedzających. Kelnerki są niekwestionowanymi bohaterkami tego ogromnego przedsięwzięcia, nosząc na tacach ciężkie kufle piwa i różnorodne przekąski.
Dla Stefanii Baumann i Marii Linner, które z dumą określają się jako „księżniczki Oktoberfest”, praca jako kelnerka nie jest tylko sposobem na zarobek, ale także tradycją oraz pasją. W rozmowie z dziennikiem "Die Welt" podkreślają, jak wielką przygodą jest dla nich uczestniczenie w tym festiwalu.
Kelnerowanie podczas Oktoberfest nie należy do najłatwiejszych zadań. Pracując w tłumie, pod presją czasu, kelnerki muszą uważać nie tylko na swoją równowagę, ale także na gości, którzy czasami mogą być zbyt pijani. Rekord Stefanii to uniesienie na tacy aż 17 litrów piwa, co pokazuje, jak dużym wysiłkiem jest ta praca. - Teraz biorę tak dużo tylko w absolutnie wyjątkowych sytuacjach - mówi Stefania.
Dla Stefanii szczególnie atrakcyjne są dni, kiedy odwiedzają festiwal rodziny z Monachium. - Wtorkowy lunch w ogrodzie przed namiotem to dla mnie najpiękniejsze miejsce w mieście - twierdzi. - Tam panuje wyjątkowy klimat, a wszyscy są w znakomitym nastroju.
Podczas festiwalu kelnerki zarabiają kilka tysięcy euro, co jest istotne, ponieważ muszą odprowadzać podatki. Napiwki odgrywają zatem kluczową rolę w ich wynagrodzeniu. Zdarza się, że goście nie zostawiają napiwków, ale w przeważającej części kelnerkom udaje się zdobyć od 150 do 200 euro dziennie. Niektórzy goście, zostawiając większe kwoty, oczekują jednak specjalnego traktowania, co czasami prowadzi do nieprzyjemnych sytuacji.
Często zdarzają się również romantyczne anegdoty. Stefania opowiada o swojej znajomej, która poznała swojego przyszłego męża podczas pracy na Oktoberfest. I choć sama Stefania ma partnera, wydaje się być sceptyczna wobec tego typu znajomości. - Niemcy nie potrafią flirtować, to zdecydowanie Australijczycy są najbardziej urokliwi - dodaje z uśmiechem.
Swoimi doświadczeniami dzieli się także z innymi, przypominając relacje, jakie obserwuje między gośćmi. Pewnego wieczoru widziała, jak mężczyzna najpierw podrywający jedną kelnerkę, po jej odejściu, natychmiast przerzucił swoje zainteresowanie na następną. - To wydaje się być tylko zabawą dla takich pijanych mężczyzn - podsumowuje.
Oktoberfest to nie tylko święto piwa, ale również niezwykłe opowieści, które możemy usłyszeć zza kulis tego kultowego festiwalu. Każda kelnerka ma swoje unikalne przeżycia, a ich historie dodają kolorytu temu atmosferycznemu wydarzeniu.