Czy masz w domu stare przedmioty? Niekoniecznie muszą to być tylko meble czy ubrania. Fajansowy wazon z lat 50. czy 60. może być wart nawet 8,5 tys. zł! Warto wiedzieć, co kryje się w naszych pawlaczach, bo niektóre z tych rzeczy mogą stanowić prawdziwe skarby.

Na przykład, w małopolskiej wsi można znaleźć figurkę kucharza, którą sprzedawca oferuje za 100 zł. W Krakowie można nabyć głęboki talerz za tę samą kwotę, a w Radomiu półka na przyprawy wyceniana jest na 400 zł — mimo że jest uszkodzona, sprzedawczyni zapewnia, że można ją ładnie naprawić.

W kategorii fajansowych ogłoszeń znajdziemy też lampkę w niebieskie kwiaty za 150 zł oraz talerz w czerwone kwiaty oceniany na 160 zł. A dla miłośników roślin, trzy niewielkie osłonki na doniczki dostępne są za 90 zł.

Nie możemy zapomnieć o bogatej historii fajansu w Polsce, a szczególnie we Włocławku. To miasto ma swoje tradycje sięgające 1873 roku, kiedy to powstał pierwszy zakład produkujący kolorowy fajans. Największą popularność fajans z Włocławka zdobył w latach 60. i 70., kiedy dekoracyjne talerze kobaltowe zdobiły kuchenne ściany wielu domów.

Teraz, po latach zapomnienia, moda na fajans wróciła, a Polacy chętnie przeszukują strychy, w poszukiwaniu starych zestawów i innych skarbów. Takie przedmioty nie tylko mają wartość sentymentalną, ale również mogą zaskoczyć swoją ceną na rynku kolekcjonerskim.

Dodatkowo, w obiegu krążą także inne wartościowe przedmioty z PRL-u, takie jak kryształy i szkło. Więc zanim wyrzucisz coś, co wydaje Ci się nieprzydatne, sprawdź, może być bardziej wartościowe, niż myślisz!