Były dyrektor wykonawczy fast foodów, Andy Puzder, został niedawno nominowany przez Donalda Trumpa na stanowisko ambasadora USA w Belgii. Puzder, który przez 17 lat kierował przedsiębiorstwem, zdołał wyprowadzić firmę z poważnych trudności finansowych, czyniąc ją stabilną i rozwijającą się. Trump na swoim portalu Truth Social wyraził przekonanie, że Puzder doskonale reprezentuje interesy kraju w tym strategicznym regionie.

Warto przypomnieć, że Puzder już w 2017 roku miał być sekretarzem pracy, jednakże wycofał się z powodu zarzutów dotyczących zatrudniania nielegalnych imigrantów oraz złego traktowania pracowników. Jeśli tym razem uzyska akceptację, zastąpi w Brukseli Marka Gitensteina, prawnika nominowanego przez prezydenta Bidena.

Jednak to nie koniec sensacji! Trump niedawno ogłosił mianowanie Seana Currana na szefa Secret Service. Curran przez cztery lata odpowiadał za ochronę Trumpa i był obecny przy nieudanym zamachu na jego życie w Butler, Pensylwania. Jego doświadczenie oraz bliskie relacje z Trumpem mogą znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo byłego prezydenta.

Dodatkowo, Trump wybrał konserwatywnego publicystę Brenta Bozella na szefa Agencji ds. Globalnych Mediów, która nadzoruje amerykańskie media publiczne, w tym Radio Wolna Europa i Głos Ameryki. Interesujące jest to, że Bozell był kiedyś krytykiem Trumpa, a jego syn był jednym z ponad tysiąca osób, które Trump ułaskawił po uczestnictwie w szturmie na Kapitol 6 stycznia 2021 roku.

Te nominacje mogą oznaczać nowe podejście Trumpa do polityki zagranicznej oraz krajowej, a pytanie, które zadają sobie analitycy, to: jak te decyzje wpłyną na nadchodzące wybory prezydenckie w 2024 roku? Czy Trump ponownie zjednoczy swoje siły, aby odzyskać Biały Dom? Obserwujcie nas na bieżąco dla najnowszych informacji!