Amy Schumer, popularna amerykańska aktorka i komiczka, zaszokowała swoich fanów podczas występu w podcaście "Call Her Daddy" prowadzonego przez Alex Cooper. Opowiedziała o wpływie brutalnych komentarzy internetowych na jej zdrowie oraz odkryciu, że cierpi na poważną chorobę.

W trakcie rozmowy Schumer wyjaśniła, że w lutym 2024 roku zdiagnozowano u niej zespół Cushinga, schorzenie spowodowane zbyt wysokim poziomem kortyzolu. Objawem tej choroby jest m.in. charakterystyczna tzw. "księżycowa twarz", która stała się obiektem wielu złośliwych uwag w sieci.

"Dowiedziałam się, że mam coś, co nazywa się 'księżycową twarzą'. I że dostałam rolę - relacjonowała Schumer. - Myślałam: hej, odpie***cie się wszyscy - próbowałam zdystansować się do tych komentarzy."

Sytuacja stała się dla niej trudna, zwłaszcza że zbiegała się z rozpoczęciem pracy nad filmem "Kinda Pregnant". Wsparcie, jakie otrzymała od reżyserki Lorraine Caffery, pomogło jej znaleźć wewnętrzną siłę do dalszej pracy nad sobą.

Zespół Cushinga najczęściej jest wynikiem długotrwałego stosowania glikokortykosterydów, które Schumer przyjmowała po trudnych doświadczeniach związanych z ciążą i operacją usunięcia macicy z powodu endometriozy. Na skutek tych leków jej ciało uległo zmianom, które wpłynęły na jej wygląd i zdrowie.

"Nie wiedziałabym o niczym, gdyby internet nie zajął się moją osobą tak mocno" – podkreśliła aktorka. Jej historia pokazuje, jak ważne jest, abyśmy dbali o swoje zdrowie i reagowali na sygnały wysyłane przez nasze ciało.

Dodatkowo, w obliczu rosnącej obecności zjawiska cyberprzemocy, Schumer staje się głosem wielu osób zmagających się z krytyką online. Jej otwartość na temat osobistych zmagań inspiruje innych do dzielenia się swoimi doświadczeniami oraz podejmowania działań w celu poprawy własnego zdrowia.