Smolasty, popularny raper, na początku września zaskoczył swoich fanów, odwołując koncert w Nysie z powodu przemęczenia oraz natłoku obowiązków zawodowych. Konflikt z menadżerem, który również miał miejsce, wzbudził dodatkowe zainteresowanie w mediach. Kilka tygodni później, artysta ponownie zrezygnował z występu, co wzbudziło niepokój wśród jego zwolenników. Co gorsza, Smolasty nie pojawił się na "Święcie Miasta" w Konstantynowie Łódzkim, gdzie miał wystąpić, a fani dowiedzieli się o jego nieobecności zaledwie na kilka minut przed planowanym rozpoczęciem koncertu.

W obliczu niepokojących wieści, Smolasty postanowił ujawnić, że jego stan zdrowia był na tyle zły, że zamiast na scenę, trafił do szpitala. W mediach społecznościowych zamieścił zdjęcie ze szpitalnego łóżka, co jeszcze bardziej zaniepokoiło jego fanów. Jednak najnowsze wiadomości wskazują na to, że jego zdrowie poprawia się, choć artysta podkreślił, że nie oznacza to szybkiego powrotu na scenę.

"Siemka. Już jestem w rodzinnym domu. Dziękuję wszystkim za troskę i przepraszam za odwołanie wrześniowych koncertów. Teraz muszę zająć się swoim zdrowiem, a koncerty nie uciekną. Wiecie, jak to kocham i grałem dla Was nawet ze złamaną nogą o kulach, ale 8 lat z rzędu bez przerwy musiało w końcu tak się skończyć, wrócę silniejszy" — wyznał.

Przy okazji, Smolasty zaapelował do swoich obserwatorów o wsparcie dla osób, które ucierpiały w wyniku ostatnich powodzi w Polsce. Informował, że sam wpłacił pieniądze na pomoc oraz wystawił na licytację sześć swoich diamentowych płyt, z których całkowity zysk zostanie przeznaczony dla potrzebujących. Warto zaznaczyć, że artysta nie tylko dba o swoje zdrowie, ale także angażuje się w ważne akcje charytatywne.

Fani czekają na jego powrót, a Smolasty zapewnia, że już niedługo ponownie usłyszymy go na scenie, z jeszcze większą energią i pasją. Chociaż spędził w szpitalu trudny czas, jego determinacja oraz zaangażowanie w pomoc innym pokazują, że jest artystą, którego warto wspierać.