Już wkrótce na Stadionie Śląskim w ramach Sylwestra z Dwójką wystąpi wiele gwiazd, a wśród nich Natasza Urbańska. Piosenkarka intensywnie przygotowuje się do tego wyjątkowego wieczoru i zapowiada mnóstwo niespodzianek. W rozmowie z "Faktem" ujawniła, że jej występ będzie prawdziwą muzyczną podróżą przez różne style i epoki. "Nie zabraknie hitów z lat 60., klasyków Santany czy utworów Bruno Marsa. To będzie najbardziej roztańczony Sylwester w Polsce!" – obiecuje Natasza.

Jednak tuż przed Sylwestrem, na Nataszę spadł pech. Jak donosi portal Pudelek, artystka straciła głos i w związku z tym nie mogła brać aktywnego udziału w próbach. Według relacji informatorów, Natasza podczas prób pojawiała się na scenie i współpracowała z zespołem technicznym oraz choreografem, lecz nie była w stanie zaśpiewać ani jednej piosenki. Mimo swoich trudności, stara się oszczędzać głos, by jak najszybciej powrócić do formy. Jej celem jest zapewnienie fanom niezapomnianego show.

Na swoim Instagramie, Natasza Urbańska umieściła kilka filmików z prób, jednak na żadnym z nich nie słychać jej głosu. W jednym z nagrań wyraźnie pokazuje, że nie jest w stanie zaśpiewać. Podczas gdy wszyscy trzymamy kciuki za jej szybki powrót do zdrowia, pozostaje pytanie, czy uda jej się wystąpić na Sylwestrze z Dwójką.

Oprócz Nataszy, na stadionie wystąpią również inne znane gwiazdy, w tym Bryan Adams, jednak nikt nie jest w stanie przewidzieć, w jakiej formie zaprezentuje się Urbańska. Czy przed Sylwestrem zdąży wrócić na scenę? Śledźcie nas na bieżąco, aby nie przegapić najnowszych informacji!