Decyzja Viveka Ramaswamy o rezygnacji z współpracy z Elonem Muskiem w kontekście DOGE jest podyktowana chęcią ubiegania się o stanowisko gubernatora Ohio. Jednakże, jak zaznaczają źródła bliskie Donaldowi Trumpowi, Ramaswamy może mieć także inne powody tej decyzji. Zawirowania w obozie Trumpa: zniknięcie Ramaswamy

W 39-letnim Ramaswamy narasta presja ze strony osób związanych z Elonem Muskiem. Według relacji CBS News, od pewnego czasu zdobywa on inny cel ataków, a napięcia wewnątrz grupy doradczej są coraz bardziej wyczuwalne. Ramaswamy od dłuższego czasu unikał bezpośredniej współpracy z Muskiem, a rozmowy na temat jego przyszłości w projekcie DOGE stały się delikatnym tematem. „Vivek jest już niepożądany” — miał stwierdzić jeden z jego bliskich współpracowników, podkreślając dominującą rolę Muska w tej sprawie.

Ramaswamy wyróżnia się na scenie politycznej jako zdecydowany krytyk „woke” kultury, dążąc do nominacji Republikanów w nadchodzących wyborach prezydenckich. Chociaż w przeszłości wyrażał się umiarkowanie o Trumpie, kwestie personalne i konflikty interesów prawdopodobnie wpłynęły na jego decyzję o wycofaniu się z rywalizacji o fotel prezydencki w styczniu 2024 r.

Ramaswamy, o którego majątek szacowany jest na 630 milionów dolarów, zbudował swoją karierę jako menedżer funduszu hedgingowego i współzałożyciel firmy biotechnologicznej Roivant Sciences. To tylko pokazuje, jak skomplikowane mogą być relacje między wielkimi graczami w świecie polityki i biznesu.

Co przyniesie przyszłość? Czy Ramaswamy powróci na scenę polityczną? Jakie są prawdziwe intencje Elon Musk? Jedno jest pewne: w nadchodzących miesiącach na pewno zobaczymy jeszcze wiele emocjonujących zwrotów akcji.