Wstrząsające wieści z Europy!

Biura Netfliksa w Amsterdamie oraz Paryżu zostały poddane nalotowi w związku z podejrzeniami o oszustwa podatkowe, które mogą sięgać milionów euro.

Jak donosi BBC, Netflix na razie nie skomentował tej sytuacji, jednak zapewnia, że przestrzega przepisów podatkowych w każdym kraju, w którym działa. Siedziba główna firmy w Amsterdamie odpowiada za operacje w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce, co tylko zwiększa powagę tej sprawy.

Francuska Krajowa Prokuratura Finansowa prowadzi dochodzenie

Francuska Krajowa Prokuratura Finansowa (PNF), która prowadzi dochodzenie, ujawnia, że chodzi o 'ukrywanie poważnych oszustw podatkowych'. Śledztwo obejmuje zeznania podatkowe Netfliksa za lata 2019, 2020 oraz 2021. Informacje z francuskich źródeł sugerują, że dochodzenie jest związane z operacjami, które mogą wywrzeć poważny wpływ na kondycję firmy.

Problemy z deklarowaniem przychodów

Warto przypomnieć, że według doniesień mediów, Netflix minimalizował swoje zobowiązania podatkowe we Francji do 2021 roku, deklarując przychody uzyskiwane w tym kraju jedynie w Holandii. Po zmianie podejścia, deklarowany roczny obrót wzrósł z 47,1 mln euro w 2020 roku do oszałamiających 1,2 miliarda euro w 2021. Taki skok w przychodach rodzi pytania o transparentność działań firmy.

Kontynuacja śledztwa

Śledczy próbują także ustalić, czy po 2021 roku Netflix kontynuował praktyki zmniejszania swoich zysków. Zaledwie 10 lat temu serwis pojawił się we Francji, a jego biuro w Paryżu otwarte zostało dopiero w 2020 roku. Obecnie plik pięknych tytułów i seriali przyciąga około 10 milionów subskrybentów w tym kraju, co czyni go kluczowym rynkiem dla platformy.

Czy to koniec?

Czy naloty na biura Netfliksa będą miały długofalowe konsekwencje? Czas pokaże, ale jedno jest pewne: oszustwa podatkowe, jeśli potwierdzone, mogą zniszczyć wizerunek groźnego giganta streamingowego. Świat czeka na dalsze informację!