Miuosh, znany producent muzyczny, odwiedził studio Wirtualnej Polski, aby porozmawiać o swoim nowym albumie "Pieśni Współczesne, Tom II" oraz trasie koncertowej, która rozpoczęła się w Katowicach. W rozmowie poruszył również swoją rolę jurora w nadchodzącej edycji programu "Must Be the Music", który zadebiutuje w marcu na antenie Polsatu. Oprócz Miuosha, w jury zasiądą Natalia Szroeder, Sebastian Karpiel-Bułecka oraz Dawid Kwiatkowski.

Przy tej okazji Miuosh skupił się na wykonawcach disco polo biorących udział w programie. Warto przypomnieć, że to właśnie w "Must Be the Music" swoją karierę rozpoczął zespół Piękni i Młodzi, który obecnie nadal odnosi sukcesy na polskiej scenie muzycznej.

Podczas rozmowy Miuosh nie pozostawił suchej nitki na dawnym stylu disco polo, twierdząc: "Dobry wykonawca disco polo to taki, który nie gra disco polo." Dodał, że nie odnajduje w tej muzyce nic dla siebie. - "Dla mnie disco polo jest zbyt energetyczne. Jeśli potrzebuję zastrzyku energii, ta muzyka nigdy mnie nie natchnie" - przyznał artysta, podkreślając, że preferuje spokojniejsze brzmienia.

Interesujące jest to, że Miuosh zwrócił również uwagę na ewolucję polskiej sceny muzycznej i na to, jak wiele się zmienia. Czyżby nadchodziła nowa era w polskiej muzyce, gdzie różnorodność gatunków stanie się kluczem do sukcesu? Wydaje się, że obok disco polo coraz większą popularność zdobywają inne style, w tym hip-hop czy muzyka alternatywna.

Zapraszamy do oglądania pełnego wywiadu z Miuoshem, aby lepiej zrozumieć jego podejście do współczesnej muzyki i nie tylko. Jakie będą jego dalsze kroki jako jurora? Wydaje się, że krytyka disco polo to tylko początek jego emocjonalnej podróży w programie.