Antonio Banderas i Melanie Griffith na początku swojej miłości byli jak z bajki. Poznali się w 1989 roku podczas gali Oscarów, zaintrygowani sobą, jednak początek ich relacji wymagał czasu. Wszystko zmieniło się w 1995 roku, gdy otrzymali wspólną rolę w filmie "Zbyt wiele", co pozwoliło im na bliższe poznanie się. Efektem ich uczucia było szybkie zaręczenie się, a w 1996 roku na świat przyszła ich córka, Stella del Carmen, która była dla nich nie tylko powodem do radości, ale i łącznikiem nawet po rozstaniu.

Rozstanie pary w 2015 roku było zgodne i pełne szacunku. Oboje podkreślali, jak ważna jest dla nich przyjaźń i dobre relacje zarówno ze sobą, jak i z córką. Oboje dbają o to, by Stella miała silną rodzinę, nawet jeśli nie stworzyli już klasycznego związku małżeńskiego.

Wkrótce po rozwodzie Banderas spotkał nową miłość - Nicole Kimpel. Ich historia miłosna zaczęła się nieco kontrowersyjnie, ponieważ Antonio spotkał Nicole po raz pierwszy na Festiwalu Filmowym w Cannes w 2014 roku, gdy był jeszcze w związku z Griffith. Po zakończeniu małżeństwa, relacja z Kimpel nabrała tempa, jednak aktor stanowczo zaprzeczał, że to ona była powodem jego rozwodu.

Nicole Kimpel to niezwykle zdolna kobieta. Ukończyła edukację w Niemczech i Szwajcarii, a po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych rozpoczęła karierę jako ekspert finansowy oraz doradca inwestycyjny. Jest także współzałożycielką marki mody i akcesoriów, co świadczy o jej przedsiębiorczości. W życiu prywatnym Kimpel okazała się niezastąpioną partnerką - opiekowała się Banderasem, gdy ten stawał w obliczu poważnych problemów zdrowotnych, w tym po zawałach w 2017 roku oraz w trakcie pandemii COVID-19.

Para chętnie dzieli się swoimi wspólnymi chwilami na mediach społecznościowych. Zdjęcia ze spacerów, świąt czy wydarzeń filmowych pokazują, że ich związek jest pełen radości i wzajemnego wsparcia. Ich historia pokazuje, że miłość ma wiele odcieni, a czasem najpiękniejsze relacje rodzą się w trudnych momentach życia.