Mikroplastik – ukryty problem w codziennym życiu

Niepokojące dane opublikowane przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska wskazują, że do organizmu człowieka może trafiać nawet 5 gramów mikroplastiku tygodniowo! To odpowiednik jednej karty płatniczej, a te niewidoczne dla oka drobinki mają średnicę poniżej 5 mm i niestety występują praktycznie wszędzie.

Opony samochodowe: cichy producent zanieczyszczeń

Badania potwierdzają, że jednymi z głównych źródeł mikroplastiku w środowisku są... opony samochodowe! Miliony pojazdów na drogach generują podczas jazdy mikroskopijne cząstki, które gromadzą się na nawierzchniach. W trakcie deszczu zanieczyszczenia są spłukiwane do kanalizacji, a następnie do rzek i jezior. Niestety, emisje mikroplastiku w ostatnich latach rosną w alarmującym tempie.

Pranie syntetycznych ubrań: ekologiczna pułapka

Ubrania z włókien syntetycznych, takich jak poliester czy nylon, są wszechobecne w naszych szafach. Mało kto zdaje sobie sprawę, że podczas jednego prania do kanalizacji mogą trafiać setki tysięcy mikrowłókien. Szacuje się, że pranie tych ubrań odpowiedzialne jest za około 35% wszystkich mikrodrobnych plastiku w środowisku europejskim.

Chusteczki nawilżane – wygoda czy ekologiczna katastrofa?

Choć mokre chusteczki wydają się niewinnym rozwiązaniem, większość z nich ma w składzie włókna syntetyczne. Po wyrzuceniu stają się kolejnym źródłem mikroplastiku, a badania pokazują, że często zawierają one plastikowe włókna, nawet jeśli mają etykietę "spłukiwane". Około połowa z nich nie jest biodegradowalna.

Gąbki kuchenne: skuteczne, ale niebezpieczne dla środowiska

Gąbki z melaminy, chociaż popularne w kuchni, uwalniają znaczne ilości mikroplastikowych włókien podczas używania. Naukowcy szacują, że globalnie może to być ponad bilion cząsteczek każdego miesiąca. Ich lekkie i porowate struktury działają jak ścierniwo, rozpraszając mikroskopijne cząstki do kanalizacji.

Filtry papierosowe: małe, ale potężne źródło zanieczyszczeń

Niedopałki papierosów to niechlubny widok na ulicach, ale ich filtry skrywają jeszcze poważniejszy problem. Oparte na włóknach octanu celulozy, nie rozkładają się w środowisku, a ich obecność w ekosystemach wodnych może prowadzić do tragicznych skutków, w tym zwiększonej śmiertelności organizmów wodnych.

Jak chronić środowisko?

Awaria ekologiczna związana z mikroplastikiem to realne zagrożenie. Ograniczając użycie produktów zawierających syntetyki, wybierając bioprodukty oraz dbając o odpowiednie segregowanie odpadów, możemy w prosty sposób zmniejszyć swój wpływ na planetę. Każda decyzja ma znaczenie!