Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa, spotkał się z rolnikami w obszarach dotkniętych powodzią, aby wsłuchać się w ich potrzeby. - Przez dwa dni rozmawiałem z rolnikami, którzy podkreślali, że kluczowe jest dla nich paliwo, aby móc transportować pomoc - relacjonował w programie Gość Radia ZET.

W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim Kołodziejczak ogłosił, że w kooperacji z Orlenem opracowuje plan wsparcia dla osób pomagających rolnikom w kryzysowej sytuacji. Decyzja o wsparciu ma zapaść najprawdopodobniej we wtorek. - Chcę, aby rolnicy, którzy transportują pomoc - słomę, siano, paszę, materiały siewne - otrzymali darmowe paliwo od Orlenu - zadeklarował wiceminister.

Kołodziejczak zapewnił również, że ma silne argumenty na rzecz rolników, co pozwoliło mu na szybsze zorganizowanie pomocy. - Jeśli zajmuję się tym tematem i jestem w kontakcie z rolnikami, to robię to dla nich - dodał.

Dodatkowo, w rozmowie podano, że jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej złożyły wnioski do Funduszu Składkowego w wysokości niemal czterech milionów złotych. Pieniądze te będą przeznaczone na wsparcie finansowe oraz wynajem osuszaczy dla rolników, co jest niezbędne do ochrony ich mienia po powodzi. Kołodziejczak zaznaczył, że ustalono wynajęcie 500 osuszaczy do osuszania domów rolników.

Wiceminister apeluje również do rolników o to, aby nie sprzedawali zalanych produktów rolnych. - Wszystkie zniszczone towary należy zutylizować, a koszty poniesie państwo. Nie może być tak, że rolnicy będą obciążeni wydatkami za utylizację swoich produktów - powiedział Kołodziejczak.

Kołodziejczak swoim działaniem pokazuje, jak ważne jest wsparcie dla ludzi, którzy borykają się z konsekwencjami klęski żywiołowej. Jego działania mają na celu nie tylko zapewnienie paliwa, ale i ochronę rolniczych zasobów, co może być kluczowe w odbudowie lokalnej gospodarki.