Metro Awakening - Nowa era w grach VR? Recenzja i opinia na temat gry [PS VR2, Steam VR, MQ]
2024-11-08
Autor: Katarzyna
W obliczu obecnej sytuacji z PlayStation VR2, każdy entuzjasta gier wirtualnych rzeczywistości wie, że Sony praktycznie zrezygnowało z dalszego wsparcia dla tego sprzętu. Większość nadziei pokładana jest w zewnętrznych deweloperach, a premiera gry Metro Awakening stanowi doskonałą okazję, by ponownie założyć gogle VR i doświadczyć czegoś wyjątkowego.
Metro Awakening to kanoniczna produkcja, za którą stoi sam Dmitrij Głuchowski – autor kultowych książek Metro. Gra jest prequelem całej serii, rozgrywającym się kilka lat przed wydarzeniami, które zna wiele osób. Gracz wciela się w postać Serdara, ocalałego lekarza ukrywającego się w podziemiach moskiewskiego metra, który stara się uratować swoją żonę wymagającą pilnej pomocy medycznej. Dodatkowo, wielką tajemnicą jest, jak Serdar jest związany z innymi postaciami z uniwersum. Więcej szczegółów, by nie zdradzić fabuły.
Rzadko zdarza się, by gry VR tak dogłębnie zanurzały gracza w historię, jak Metro Awakening. Jak futuralni gracze odkryją, w miarę postępu w grze, elementy paranormalne stają się coraz bardziej intensywne, a interakcja z napotkanymi postaciami pozwala na wkręcenie się w fabułę. Fabuła jest niewątpliwie rozbudowana, jednakże melancholijne wizje i długie monologi mogą w końcu stać się nużące. Dodatkowo, brak rosyjskiego dubbingu to spore niedopatrzenie, będąc świadkiem wspaniałego dorobku oryginalności serii.
Gra oferuje jednak nie tylko fabułę. Kluczowym elementem są survivalowe aspekty, które wprowadzają gracza w rzeczywistość postapokaliptycznego życia w metrze. Wyjątkowe mechaniki interakcji z otoczeniem przyciągają do siebie, oferując wynajdowane sposoby na przetrwanie, takie jak szukanie zasobów, korzystanie z lampy czołowej, a nawet naładowanie baterii przez kręcenie korbą - wszystko to podkreśla wspaniała immersja w treść. Do codziennych zmagań należy również zakładanie maski gazowej, gdy gracze przemierzają zewnętrzne tereny, zaś precyzyjne ładowanie broni potrafi wciągnąć na dłużej. Tworzenie napięcia w grze odbywa się z precyzyjnymi ruchami, dostarczając unikalnych doświadczeń.
Zespół Vertigo Games, odpowiedzialny także za Arizona Sunshine 2, wykorzystuje swoje doświadczenie w tworzeniu dynamicznych mechanik walki. Choć starcia z potworami mogą być zaskakujące, siła przeciwnika, ich taktyka oraz możliwość interakcji z otoczeniem, budują napięcie, które trzyma graczy w ciągłym dreszczyku emocji.
Wizualnie, Metro Awakening jest dostosowane do wymagań VR, oferując klaustrofobiczne, ale szczegółowe lokacje, które mogą nie osiągać poziomu Horizon Call of the Mountain, a mimo to zachwycają brutalną, realistyczną atmosferą postapokaliptycznego świata. W grze znajdziemy różnorodność lokacji: od opuszczonych stacji metra, przez gniazda mutantów, po zamarznięte tereny na powierzchni. Każdy fragment metra ma swoją historię, a każde wrażenie dotyku oraz spełnienia zadań dostarcza głębokich emocji.
Ciekawostką jest sposób, w jaki VR eksponuje strach i napięcie, sprawiając, że gracze dosłownie czują drżenie i bliskość niebezpieczeństwa. W grze nie brakuje momentów, które mogą wpłynąć na tętno i skupienie, co czyni ją wyjątkowo wciągającą.
Ogólnie rzecz biorąc, Metro Awakening to gra, która może stać się nowym punktem odniesienia dla gier VR, wyznaczając nową jakość w interakcji i doznaniach wizualnych w świecie wirtualnym. Fani serii mogą być zadowoleni z powrotu do uniwersum Metro, a dla nowych graczy może to być wspaniała okazja, by wciągnąć się w mroczny świat pełen przygód, zagadek i niebezpieczeństw.