Przyszłość Frenkiego de Jonga z każdym dniem staje się coraz bardziej niepewna. FC Barcelona rozważa nawet radykalne rozwiązania w jego sprawie.

W obecnym sezonie De Jong ma trudności z wywalczeniem sobie miejsca w składzie Barcelony. Znaczną część rozgrywek stracił na skutek kontuzji, a gdy wrócił do gry, w ciągu piętnastu występów tylko trzy razy znalazł się w pierwszej jedenastce. Tak zła sytuacja stawia pod znakiem zapytania przyszłość holenderskiego pomocnika na Camp Nou.

Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2026 roku, a Barcelona od dłuższego czasu sygnalizuje chęć przedłużenia umowy. Jednak De Jong póki co milczy na temat swojej przyszłości. Według doniesień, De Jong zamierza wypełnić swój kontrakt, ale klub ma inne plany: albo zawodnik podpisze nową umowę, albo będzie musiał odejść. Transfer może się zrealizować jeszcze tej zimy, co stawia piłkarza w trudnej sytuacji.

Barcelona zamierza wywierać presję na De Jonga. Możliwe, że jeśli pomocnik nie zdecyduje się na podpisanie nowego kontraktu, to zostanie odsunięty od zespołu i zmuszony do siedzenia na trybunach. Interesujące jest także to, że w ostatnich latach De Jong był często łączony z transferem do Manchesteru United. Jednak odejście Erika ten Haga z tego klubu może zakończyć spekulacje na temat jego transferu.

De Jong to nie jedyny zawodnik Barcelony, którego przyszłość jest niepewna. W kontekście możliwych odejść wymienia się również nazwiska Ronald Araujo, Erica Garcii oraz Ansu Fatiego. Zobaczymy, jakie decyzje podejmie klub w nadchodzących miesiącach, które mogą diametralnie zmienić skład drużyny!