Mechanik ostrzega powodzian: "Widziałem, co działo się w 1997 r." Oto, jak uratować swój samochód po powodzi!
2024-09-16
Autor: Tomasz
W ostatnich dniach przeszłe przez Polskę szereg intensywnych opadów, co spowodowało powodzie w wielu rejonach. Jak zwraca uwagę wieloletni mechanik Tomasz Chmielewski, frozdmi 1997 roku, powodzianie powinni zachować szczególną ostrożność w obliczu zalania swoich pojazdów.
"Jeśli silnik nie ucierpiał, wystarczy osuszyć wnętrze i instalację elektryczną, dzięki czemu można uratować starsze modele samochodów," mówi ekspert. Jednak obecne nowoczesne auta, naszpikowane elektroniką, mogą być prawdziwym koszmarem po powodzi. "Niektóre warsztaty samochodowe mogą jedynie próbować zamaskować uszkodzenia, ale to nie zawsze przynosi efekt," dodaje Chmielewski.
Najbardziej narażeni są właściciele samochodów elektrycznych i hybrydowych, które szczególnie źle znoszą kontakt z wodą. "Elektronika w tych autach nie jest przystosowana do wilgotnych warunków, co sprawia, że naprawa jest praktycznie niemożliwa," zauważa mechanik.
Chociaż niektóre starsze samochody da się uratować, kluczowe jest szybkie działanie. "Każda część musi zostać rozebrana, umyta, osuszona i zakonserwowana, co jest procesem czasochłonnym i kosztownym. Woda powodziowa wcale nie jest czysta – jest potwornie brudna i niebezpieczna dla wszystkich komponentów samochodu," przestrzega Chmielewski.
Skala uszkodzeń zależy od tego, jak długo i na jakim poziomie samochód był zalany. Zalanie silnika podczas jazdy z olbrzymim ryzykiem zassania wody do komory spalania może prowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń. W przypadku nowszego pojazdu, któremu zagroziła powódź, często lepiej jest go oddać do recyklingu, niż podejmować ryzykowne naprawy.
Jak dodaje mechanik, "Wysuszone auto nigdy nie wróci do stanu sprzed powodzi. Warto więc dobrze przemyśleć, co zrobić w takiej sytuacji, by uniknąć dodatkowych problemów w przyszłości."
Dodatkowo, warto zasięgnąć porady ekspertów oraz dostosować się do zaleceń ubezpieczycieli, którzy mogą pomóc w pokryciu kosztów związanych z zalaniem pojazdu. I nie zapominajmy - szybką reakcję można uznać za kluczową w walce z takimi katastrofami.