Martyna Wojciechowska oburzona brutalnymi komentarzami mediów! "To jest przemoc"
2025-01-21
Autor: Tomasz
Martyna Wojciechowska zdecydowała się na mocny protest przeciwko komentarzom jednego z portali plotkarskich, który opublikował jej zdjęcia zrobione przez paparazzi. W artykule została opisana jako "wychudzona i zapuchnięta", co oburzyło podróżniczkę.
W odpowiedzi na te nieprzyjemne uwagi, Martyna opublikowała dwa zdjęcia – jedno, które wzbudziło kontrowersje, oraz drugie zrobione w innym dniu, aby podkreślić, jak różne mogą być wrażenia ze względu na chwilę uchwycenia.
Na swoim Instagramie napisała: "Ale brzydka, stara, ale zrobiona, ale zaniedbana... Kto by ją chciał? Nic dziwnego, że jest samotna, kijem od szczotki bym jej nie popchnął". Te słowa odbiły się szerokim echem wśród internautów.
Martyna postanowiła również podzielić się osobistą historią, wspominając, że zmagała się z poważną chorobą, co czyniło jej walkę z wizerunkiem jeszcze bardziej znaczącą. Dla niej jest to nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim praw człowieka.
Zwróciła uwagę na to, że media często uprzedmiotawiają kobiety, oraz że chce być oceniana za swoje działania i wysiłki na rzecz lepszego świata, a nie przez pryzmat swojego wyglądu. "Mimo wszystko mój wygląd jest komentowany zarówno w artykułach tworzonych przez tzw. dziennikarzy, jak i w komentarzach pod moimi postami" - wyznała.
Aby pokazać, jak zmieniała się na przestrzeni lat, opublikowała kilka zdjęć na relacjach, przytaczając, że w przeszłości ważyła 84 kg, a obecnie zredukowała swoją wagę o ponad 15 kg. Najwięcej komplementów usłyszała w 2016 roku, kiedy ważyła niewiele ponad 60 kg, przy wzroście prawie 180 cm.
Wojciechowska dobitnie stwierdziła: "To, że jestem osobą publiczną, nie daje nikomu prawa, aby oceniać mnie tylko przez mój wizerunek. Każda kobieta zasługuje na szacunek i nie powinna być traktowana jak przedmiot".
W obliczu takich ataków w mediach społecznościowych Martyna zachęca swoje fanki do akceptacji siebie i walki z niezdrowymi normami, które zniewalają kobiety we współczesnym świecie. Jak sama mówi, "nasza wartość nie determinuje nasz wygląd, ale to, co możemy zaoferować światu".