PKP Cargo planuje likwidację spółki w Olsztynie: Pracownicy w szoku, brak informacji!
2024-09-23
Autor: Piotr
PKP Cargo ogłosiło plany likwidacji swojej spółki zależnej, PKP CargoTabor, z siedzibą w Olsztynie. Jak informuje "Gazeta Olsztyńska", decyzja ta wiąże się ze zwolnieniem całej załogi, co dotknie 107 pracowników.
W piątek, 20 września, przed halami remontowymi PKP CargoTabor na ulicy Zientary-Malewskiej w Olsztynie zebrała się grupa pracowników. - To my zorganizowaliśmy to spotkanie, bo nikt z kierownictwa się z nami nie skontaktował. Związki zawodowe nie podejmują żadnych działań - mówił Ireneusz Piotrowski, jeden z pracowników. Wielu z nich dowiedziało się o planowanej likwidacji tylko z nieoficjalnych źródeł, takich jak Internet czy koledzy z Warszawy. - Nikt z nami nie rozmawia. Nie wiemy nic oficjalnie - dodał.
Pracownicy przypomnieli, że w maju 2023 roku zgodzili się na obniżenie wynagrodzeń o 20 procent oraz rezygnację z premii i urlopów, aby pomóc firmie przetrwać kryzys. - Poświęciliśmy się dla ratowania spółki, a teraz dowiadujemy się, że to wszystko na nic - skarżył się Piotrowski.
Likwidacja PKP CargoTabor rodzi poważne pytania o strategiczne znaczenie tej spółki dla obronności kraju. Znajdując się w pobliżu Przesmyku Suwalskiego, zakład odgrywa kluczową rolę w naprawie wojskowych wagonów. - Mamy istotne znaczenie w kontekście obronności. Naprawiamy wagi, które w razie potrzeby może wykorzystać wojsko. Kto się tym zajmie, jeśli nas zlikwidują? - zauważył jeden z pracowników.
Na spotkaniu obecny był również Józef Dziki, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w regionie warmińsko-mazurskim. Podkreślił, że związek zawodowy działał w tej sprawie, informując wszystkich o planowanej likwidacji zakładu. - Premier jednym podpisem mógłby zatrzymać tę likwidację - powiedział Dziki. Zauważył również, że w innych regionach kraju, jak Śląsk, pracownicy mobilizują się i ratują swoje miejsca pracy, podczas gdy w Olsztynie nie są brane pod uwagę głosy załogi.
Podsumowując, sytuacja w PKP CargoTabor ujawnia poważne problemy w komunikacji między pracownikami a zarządem, co może prowadzić do destabilizacji w strategicznej branży transportowej. Czy władze zdobędą się na dialog, czy będziemy świadkami kolejnej tragedii na polskim rynku pracy?