Kuba w kryzysie

W niedzielę, w ślad za serią dotkliwych katastrof naturalnych, Kuba doświadczyła silnego trzęsienia ziemi o magnitudzie 6,8. Wstrząsy miały miejsce w prowincji Granma, położonej na południowo-wschodnim wybrzeżu wyspy, w rejonie 40 km na południe od miasta Bartolome Maso. Trzęsienie ziemi spowodowało, że w Santiago de Cuba, drugim największym mieście kraju, mieszkańcy byli wstrząśnięci - wielu z nich twierdzi, że nigdy wcześniej nie przeżyli tak intensywnych wstrząsów.

Sytuacja po huraganach

Sytuacja na Kubie jest dramatyczna. Ostatnie tygodnie przyniosły nie tylko trzęsienie ziemi, ale również huragan Oscar, który w drugiej połowie października spustoszył wschodnią część wyspy, oraz huragan Rafael, który uderzył w zachodnią Kubę, potęgując chaos pożaru i powodując blackout, który dotknął aż 10 milionów ludzi. Bez prądu pozostają liczne obszary, w tym stolicy, Hawanie, gdzie trwają protesty przeciwko rządowi zdesperowanych mieszkańców.

Krytyczna sytuacja energetyczna

Sytuacja energetyczna jest krytyczna. Po przejściu huraganów infrastruktura energetyczna wyspy została znacznie uszkodzona, co doprowadziło do powszechnych przerw w dostawach energii. Ludzie nie mają nie tylko prądu, ale także dostępu do wody, żywności i niezbędnych towarów. W odpowiedzi na ciężkie warunki życia, w dwóch prowincjach odbyły się antyrządowe protesty.