W Polsce brakuje obecnie około 15 tysięcy policjantów, a najcięższa sytuacja występuje w Warszawie, gdzie wakaty sięgają 2,5 tysiąca.

Jak Policja planuje poradzić sobie z kryzysem kadrowym?

W najtrudniejszej sytuacji znajdują się Komenda Stołeczna Policji oraz Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji podjęło decyzję o wprowadzeniu zmian w systemie rekrutacji, w celu przyciągnięcia większej liczby osób do służby policyjnej.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez "Rzeczpospolitą", proponowana ustawa antywakatowa ma uprościć proces powrotu do służby dla byłych funkcjonariuszy oraz ułatwić rekrutację dla absolwentów szkół mundurowych. Dodatkowo, w naborze będą mogli brać udział uczniowie ostatnich klas liceów i techników.

Jednakże, eksperci, tacy jak prof. Tomasz Safjański z Akademii WSB, wyrażają swoje obawy. "Policja nie może pozwolić sobie na słabych kandydatów. Niedostateczne przygotowanie nowo przyjętych funkcjonariuszy w połączeniu z wysokimi kosztami szkolenia może skutkować tragicznymi konsekwencjami. Obecne rozwiązania nie przyniosą poprawy w kataklizmicznej sytuacji kadrowej – liczba wakatów może wkrótce osiągnąć 20 tysięcy" – podkreśla profesor.

Kolejnym problemem jest tzw. "psią grypa", co oznacza, że na zwolnieniach lekarskich przebywa około 10 tysięcy policjantów. Pracownicy służby podkreślają trudności wynikające z warunków pracy, nierzadko skarżąc się na brak wsparcia i mobbing. Jacek Łukasik, przewodniczący Komitetu Protestacyjnego Policyjnej Solidarności, mówi o poważnych zmianach, które są konieczne: "Pracownicy nie są doceniani, statystyki dominują, a nagrody przyznawane są swoim, a nie tym, którzy ciężko pracują".

Protesty umacniają więc dążenie do systemowych zmian, takich jak powiązanie budżetu Policji z PKB, wyższe płace (z planowaną 15% waloryzacją na przyszły rok), a także reforma emerytalna dla funkcjonariuszy po 18 latach służby.

Sytuacja wymaga pilnych działań, ponieważ bezpieczeństwo obywateli może być zagrożone brakiem wykwalifikowanej kadry. Czy nowe reformy przyniosą oczekiwane rezultaty? O tym przekonamy się w najbliższej przyszłości.