Dolina Krzemowa przed wyborami: czy bastion Demokratów zaczyna słabnąć?
2024-11-04
Autor: Ewa
W San Francisco, tuż przed kluczowym momentem dla Stanów Zjednoczonych, kampania wyborcza zaskakuje swoim obliczem. Zamiast plakatów, które atakują nas z każdej strony, jak w Polsce, w Dolinie Krzemowej otaczają nas cyfrowe interakcje i debaty.
Magdalena Gacyk, polska konsultantka i analityczka startupów w Dolinie Krzemowej, podkreśla, że to miejsce ma unikalną tożsamość, która różni się od reszty Ameryki. Tutaj, w erze cyfrowej, polityka i technologie są ze sobą nierozerwalnie powiązane, a zmiany zachodzą w szybkim tempie.
Po raz pierwszy w historii Dolina Krzemowa wydaje się skłaniać ku prawicy, w kierunku polityki Donalda Trumpa. Pomimo wcześniejszych konfliktów między prezydentem a tutejszymi liderami technologicznymi, obecne obawy Demokratów dotyczące regulacji branży IT skłaniają niektórych do przemyśleń o zmianie swoich wyborów. Techmagnaci obawiają się, że ich potężne biznesy mogą ucierpieć przez demokratyczne regulacje, które mogą rozbić dotychczasowe monolity technologiczne.
Chociaż Kalifornia wciąż twardo stoi po stronie Demokratów, już podczas ostatnich wyborów zauważono rosnące poparcie dla Trumpa, szczególnie w Los Angeles, gdzie ponad milion ludzi oddało głos na byłego prezydenta. To sygnalizuje, że Republikanie zdobywają ruchy na terytorium uważanym za bastion Demokratów.
Co więcej, postulaty Trumpa dotyczące gospodarki, takie jak nałożenie cła na towary z krajów, które zrezygnują z handlu w dolarach, mogą być silnie poparte w obliczu obaw związanych z Chinami. Dolina Krzemowa martwi się o przyszłość amerykańskich przedsiębiorstw, szczególnie w kontekście rosnącej konkurencji ze strony Chin w dziedzinach takich jak sztuczna inteligencja i elektromobilność.
Chińskie pojazdy elektryczne, które zaczynają zdobywać rynki na całym świecie, mogą zagrażać amerykańskim producentom. W USA może jeszcze nie widać tego problemu tak wyraźnie, lecz w Europie już odbywa się intensywna walka o rynek pojazdów elektrycznych.
Sytuacja wokół Elona Muska, który nie ukrywa swojego poparcia dla Trumpa, także wywołuje kontrowersje. Coraz więcej ludzi zaczyna być niezadowolonych z jego postawy, a sprzedaż Tesli wydaje się spadać.
Kontekst wyborów staje się jeszcze bardziej złożony, gdy porównamy potencjalne wyniki: jeśli wygra Kamala Harris, możemy spodziewać się zmiany polityki dotyczącej praw kobiet, w tym federalnych regulacji dotyczących urlopów macierzyńskich. Jeśli jednak Donald Trump zdobędzie władzę, może to wzmocnić różnice społeczne, co może prowadzić do wzrostu liczby bezdomnych, zwłaszcza w miastach takich jak San Francisco, gdzie problem bezdomności już teraz przeszedł wszelkie granice.
W tym kontekście rozmowa z Magdaleną Gacyk, ekspertką od technologii w Dolinie Krzemowej, rzuca światło na zawirowania polityczne i ich wpływ na lokalne społeczności.