Donald Trump zaskoczył nie tylko świat finansów, wprowadzając cyfrowy token podpisany jego imieniem tuż przed rozpoczęciem swojej nowej prezydentury. Zaledwie kilka dni po premierze jego kryptowaluty, pojawił się wniosek o uruchomienie funduszu ETF, który inwestowałby w tokeny $Trump.

Dwie firmy, REX Financial i Osprey Funds, złożyły wniosek do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), aby uzyskać zgodę na uruchomienie ETF-u, czyli funduszu, którego jednostki można handlować na tradycyjnych giełdach. Chcą one również wprowadzić inne ETF-y, skoncentrowane nie tylko na Bitcoinie i Etherze, ale także na mniej znanych tokenach, takich jak Dogecoin czy Bonk.

Nowe przepisy od krypto-mamy

Były przewodniczący SEC, Gary Gensler, znany z restrykcyjnych działań wobec rynku kryptowalut, odszedł w poniedziałek, w dniu inauguracji Trumpa. Jego miejsce tymczasowo zajmie Mark Uyeda, długoletni krytyk Genslera. Uyeda zapowiedział powołanie grupy roboczej, która opracuje nowe, bardziej przejrzyste przepisy dla branży kryptowalut, pod przewodnictwem Hester Peirce, znanej jako "krypto-mama".

Wysyp wniosków o ETF-y

Firmy finansowe są zdeterminowane, aby sprawdzić, czy nowa administracja rzeczywiście będzie bardziej przychylna dla sektora kryptowalut. Analityk Bloomberg Intelligence, James Seyffart, zwrócił uwagę, że emitenci chcą rozpoznać, jak daleko mogą się posunąć w rozmowach z SEC.

W kolejce do SEC są już inne firmy, w tym ProShares, które złożyły dokumentację dotyczącą planowanego ETF-u na Solanę, a CoinShares ogłosiło plan wprowadzenia funduszu Digital Asset ETF. Według informacji Bloomberga, SEC otrzymało ostatnio aż 30 nowych wniosków o stworzenie ETF-ów opartych na cyfrowych aktywach.

Ostrożnie z meme coinami

Jednak zmiana w zarządzie SEC nie oznacza, że wszystkie pomysły, nawet te najbardziej absurdalne, zostaną zaakceptowane. Eksperci zauważają, że nowe wnioski dotykają tak zwanych meme coinów, które są znane z dużej spekulacji. Seyffart zauważył, że fundusz oparty na $Trump miałby wyłącznie aktywa, które powstały zaledwie kilka dni wcześniej.

Token $Trump już zdążył zyskać na wartości – od momentu emisji jego cena wzrosła o kilka tysięcy procent, a w niedzielę jego kapitalizacja osiągnęła 15 miliardów dolarów. W bonusie, w ten sam dzień, zadebiutował token $Melania, który również notował znaczny wzrost wartości, osiągając 13 miliardów dolarów.

Słaby wizerunek kryptowalut

Sytuacja budzi kontrowersje. Pojawiają się zarzuty o konflikt interesów, a wiele osób z branży kryptowalutowej obawia się, że emisje tokenów przez Trumpa mogą podważyć wiarygodność całego rynku. Przedstawiciele sektora bardziej konserwatywnie podchodzą do nowości, co sprawia, że przyszłość rynku kryptowalut w USA staje pod dużym znakiem zapytania. Czas pokaże, jakie będą skutki działań byłego prezydenta dla całej branży.