Cezary Pazura odkrywa szokującą prawdę o swoim ojcu! Jego wyznanie zaskakuje wszystkich!
2025-01-20
Autor: Michał
Cezary Pazura, znany polski aktor, w zeszłym roku przeżył ogromną stratę, gdyż zmarł jego ojciec w wieku 87 lat. W swojej najnowszej książce "Męskie gadanie", autorstwa Beaty Białej, szczerze dzieli się swoimi uczuciami związanymi z tym smutnym wydarzeniem. "Po śmierci mamy było mi ciężko, ale po śmierci taty ból był jeszcze głębszy. Teraz tęsknię za jego dotykiem, przytuleniem i poklepaniem po plecach" - pisze Pazura. Aktor zaznacza, że z perspektywy czasu odczuwa ogromną pustkę po stracie ojca.
Pazura nie boi się otwarcie wyznać, że jego ojciec stosował wobec niego metody wychowawcze, które dziś mogą budzić kontrowersje. "Tata wychowywał nas twardą ręką, a przemoc była dla niego normą. Powtarzał, że bić można tylko dlatego, że sam był bity przez swojego ojca, a to z kolei było przekazywane z pokolenia na pokolenie. 'Mówił, że to jedyna skuteczna metoda wychowawcza'" - relacjonuje aktor. Te wspomnienia ukazują brutalną rzeczywistość jego dzieciństwa, które charakteryzowało się brakiem czułości i surowymi zasadami.
Przypominając sobie dzieciństwo, Pazura stwierdził: "Życie w domu pełnym surowych zasad i chłodnych relacji, gdzie uczucia były niemalże zakazane, na zawsze wpłynęło na moje podejście do bliskości i miłości". Aktor przyznał, że praktycznie odczuwał deficyt czułości ze strony ojca, a wspomnienia z tamtych czasów są mieszanką surowości i braku uczuć.
Szczególnym wspomnieniem Pazury jest postać matki, która zmarła rok przed ojcem. "W dzieciństwie mogłem liczyć tylko na nią. Była moją główną ostoją. Pamiętam, jak moja chrzestna ciocia Tola przychodziła do nas, gdy rodzice byli zajęci. To ona dostarczała mi bliskości, której tak bardzo mi brakowało" - powiedział Pazura. Z jego doświadczeń wynika, jak ogromne znaczenie ma czułość w wychowaniu.
Cezary Pazura, w swojej szczerej opowieści, nie tylko odkrywa własne traumy z dzieciństwa, ale również porusza ważny temat, jakim jest potrzeba czułości i wsparcia emocjonalnego. "Jestem odporny psychicznie, ale potrzeba bliskości pozostaje we mnie do dziś" - podsumował, ukazując, jak ogromny wpływ na jego życie miały te dziecięce przeżycia.
To niezwykle poruszające wyznanie pokazuje, że nawet w trudnych rodzinnych relacjach można znaleźć siłę do refleksji i zrozumienia własnych emocji, co może być pierwszym krokiem ku uzdrowieniu.