Goncalo Feio, trener Legii Warszawa, ostatnio znalazł się w centrum uwagi, ale nie z powodu sukcesów zespołu. Legia związana jest z gorszą formą, tracąc już pięć punktów do lidera, Lecha Poznań. Drużyna doznała także dwóch przegranych meczów na własnym stadionie, co nie wróży dobrze przed nadchodzącymi wyzwaniami.

Jednak to nie wyniki na boisku, a kontrowersyjne zachowanie Feio po meczu z Broendby, kiedy to pokazał obraźliwy gest w kierunku zasmuconych kibiców, wywołało największe oburzenie. Dodatkowo, jego afirmacja, że Legia była lepsza w przegranym meczu z Rakowem Częstochowa, wzbudziła zdziwienie wśród dziennikarzy.

Blaz Kramer, były napastnik Legii, który niedawno podpisał kontrakt z tureckim Konyasporem, postanowił skomentować sytuację swojego byłego szkoleniowca. Wbrew pogłoskom o wysokiej kwocie transferu, Korkmaz, prezes Konyasporu, ogłosił, że zapłacili znacznie mniej za Kramera, niż wcześniej podano.

Kramer w rozmowie z "Goal.pl" ocenił Feio bardzo pozytywnie, mówiąc: - "Feio dał mi dużo pewności siebie, a gdy wróciłem z Konyasporu, dał mi drugą szansę grając z dynamicznym zespołem. Jego podejście do graczy, zwłaszcza tych, którzy rzadziej występują, robi wrażenie. Jestem pewien, że doprowadzi Legię do tytułu mistrza Polski. Już nie mogę się doczekać, by świętować ten sukces w Warszawie!"

Słoweniec zaprezentował znakomitą formę, zdobywając pięć bramek oraz cztery asysty w zaledwie 11 występach w obecnym sezonie, co czyni go jednym z najskuteczniejszych snajperów Legii. W sumie przyczynił się do 17 goli w 57 meczach dla Legii, co pokazuje jego ważną rolę w drużynie.

Jednakże, sytuacja Legii nie jest różowa. W obliczu kontrowersji, które towarzyszą trenerowi, kibice z niepokojem obserwują drużynę. Czy Feio zdoła odwrócić losy zespołu i przywrócić mu dawną chwałę? Czas pokaże! Wszyscy czekają, aż Legia znów zacznie regularnie zdobywać punkty i walczyć o najwyższe trofea.