W ramach rządowego programu "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów" zapowiedziano skrócenie czasu kontroli mikroprzedsiębiorstw do zaledwie 6 dni w roku. Jak ocenia Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA, rzeczywistość wygląda inaczej. Mimo obietnic, przepisy wciąż pozostają takie same, a praktyka również się nie zmienia.

Obecnie, zgodnie z ustawą Prawo przedsiębiorców, maksymalny czas kontroli w mikrofirmach nie powinien przekraczać 12 dni roboczych rocznie. Obejmuje to przedsiębiorstwa zatrudniające mniej niż 10 pracowników oraz osiągające roczny obrót netto nieprzekraczający 2 mln euro. Warto jednak zaznaczyć, że istnieją wyjątki; limit nie dotyczy kontroli związanych z podatkiem VAT oraz przypadków dotyczących przestępstw skarbowych.

Pomimo rządowych deklaracji dotyczących ograniczenia kontroli podatkowych, w rzeczywistości liczba przeprowadzonych kontroli wciąż rośnie. Z danych wynika, że w 2023 roku przeprowadzono aż 13 023 kontroli podatkowych, a łączna liczba czynności sprawdzających wyniosła 2 282 906. Czynności sprawdzające stają się coraz popularniejsze, ponieważ są one mniej sformalizowane i bardziej elastyczne. Według eksperta Grzegorza Gębki, urzędnicy preferują je, ponieważ pozwalają na dłuższe działania i mniej formalności.

Już we wrześniu minister rozwoju i technologii, Krzysztof Paszyk, zapowiadał zmiany w praktykach dotyczących kontroli firm. Celem nowych regulacji ma być zwiększenie zaufania do przedsiębiorców oraz uproszczenie procedur kontrolnych. Minister krytykował dotychczasowe praktyki, które często prowadziły do frustracji właścicieli małych firm.

Planowane zmiany to nie tylko dążenie do krótszego czasu kontroli, ale także zapewnienie jawności procesu. Firmy będą miały lepszą możliwość przygotowania się do kontroli i zrozumienia, jakie dokumenty muszą dostarczyć. Minister Paszyk obiecuje, że nowe przepisy zostaną wprowadzone na początku przyszłego roku, co ma za zadanie stworzenie bardziej przyjaznego środowiska dla przedsiębiorców w Polsce.

Ważnym elementem reformy jest także uruchomienie systemu monitorowania, który pozwoli na bieżąco kontrolować, czy kontrole są prowadzone zgodnie z nowymi wytycznymi. Również planowana jest kampania informacyjna, która ma na celu edukację przedsiębiorców w zakresie nowych zasad i procedur. Minister Paszyk podkreśla, że współpraca z sektorem biznesowym jest kluczowa dla pomyślnego wprowadzenia reform i zachęca przedsiębiorców do dzielenia się swoimi opiniami.

Czy te zmiany będą miały wpływ na realne życie przedsiębiorców? Czy rzeczywiście oddadzą władzę w ręce właścicieli małych firm? Tylko czas pokaże!