Fernando Santos traci pracę po nieudanej przygodzie

Fernando Santos, były trener reprezentacji Portugalii, miał stać się nowym bohaterem Azerbejdżanu i wprowadzić zespół do walki o awans na mistrzostwa świata. Niestety, jego marzenia szybko prysły.

Po jedenastu zaledwie meczach, w których przywiózł dziewięć porażek i tylko dwa remisy, jego przygoda z azerską kadrą zakończyła się kompromitacją.

Finał debaklu: Zmiana na ławce trenerskiej

W poniedziałek, 8 września, Azerbejdżańska Federacja Piłkarska (AFFA) ogłosiła rozstanie z Santosem, podkreślając, że umowa została rozwiązana za obopólną zgodą. Jak poinformowano, nowym selekcjonerem zostanie Aykhan Abbasov, dotychczasowy trener drużyny U-21.

Ostatni mecz Santosa: Klęska z Islandią

Ostatnim wystąpieniem Santosa jako trenera Azerbejdżanu było spotkanie z Islandią, które zakończyło się blamażem 0:5. Po tym meczu Santos zadeklarował, że odchodzić nie zamierza, szanując swój kontrakt.

Finansowe konsekwencje zwolnienia

Azerbejdżańskie media podają, że w przypadku zwolnienia Santos mógłby liczyć na odszkodowanie w wysokości 2 milionów euro. Sytuacja kandydata do awansu na mundial staje się coraz bardziej dramatyczna.

Co dalej dla Azerbejdżanu? Zmiana na ławce może oznaczać nową jakość w grze, ale nad drużyną nadal wisi widmo niepowodzeń.