W najbliższy wtorek, 12 listopada, nasza planeta przejdzie przez najgęstszą część strumienia kosmicznego gruzu pozostawionego przez kometę Enckego. Chociaż większość kawałków jest zbyt mała, aby wywołać jakiekolwiek zaczadzenie, większe szczątki mogą dotrzeć do Ziemi w formie fragmentów. Takie zjawisko może prowadzić do spektakularnych meteorytów na nocnym niebie, a nawet do potencjalnych pożarów.

Zjawisko Taurydów, znane z przeszłości, może być powiązane z katastrofą tunguską z 1908 roku, która zniszczyła ogromny obszar lasu na Syberii. Radiant tego roju meteorów znajduje się w gwiazdozbiorze Byka, w pobliżu znanych Plejad, a meteory najlepiej obserwować na wschodnim niebie.

Choć tradycyjnie Taurydy są uważane za ubogi rój, to w nocy możemy oczekiwać kilku spektakularnych zjawisk, ponieważ materia kosmiczna wchodzi w atmosferę Ziemi wolniej, co daje wspaniałe widowisko. Warto przypomnieć także, że w 2022 roku meteoryt spadł na dom w Kalifornii, wzniecając groźny pożar, co przypomina o niebezpieczeństwie związanym z takim zdarzeniem.

Naukowcy oceniają, że każdego dnia do atmosfery Ziemi wchodzi blisko 300 ton kosmicznych materiałów, z czego część spada w postaci meteorytów. Ryzyko, że meteoryty uderzą w budynki, oscyluje w granicach 1 do 4 miliardów, jednak należy pamiętać, że takie przypadki zdarzają się zaskakująco często.

Przygotuj się na niebo pełne meteorytów i niebezpieczeństwo, które może z tego wynikać! W nadchodzących dniach bądź czujny, aby śledzić niebo, a także zabezpiecz swoje miejsce zamieszkania, jeśli będą przewidywane lokalne załamania — nigdy nie wiadomo, gdzie spadnie kawałek kosmosu!