Kraj

Katastrofa 2024: Polacy wskazują na winnych powodzi!

2024-09-23

Powódź, która miała miejsce w 2024 roku, dotknęła zachodnią i południową Polskę, spustoszając wiele miejscowości. W chwili obecnej fala kulminacyjna przechodzi przez kolejne miasta, a tam, gdzie woda zaczęła opadać, mieszkańcy przystępują do sprzątania i bilansowania strat. Polacy mają swoją teorię na temat przyczyn tej katastrofy.

Już od ponad tygodnia Polska zmaga się z katastrofalnymi skutkami niżu genueńskiego Boris, który przyniósł intensywne opady deszczu i spowodował powodzie. Najbardziej ucierpiały takie miejscowości jak Kłodzko, Lądek-Zdrój i Głuchołazy, a Nysa również doświadczyła znacznych zniszczeń. Na szczęście dzięki zbiornikowi retencyjnemu w Raciborzu Dolnym, Opole i Wrocław uniknęły skutków powodzi z 1997 roku.

W świeżo przeprowadzonym sondażu SW Research dla rp.pl, respondenci zostali zapytani o to, czy uważają, że powodzie, takie jak ta, która dotknęła południową Polskę, są wynikiem zmian klimatu spowodowanych działalnością człowieka, czy też naturalnych zjawisk meteorologicznych. Wyniki pokazują, że 53,4% Polaków jest zdania, że powódź jest wynikiem zarówno naturalnych zjawisk meteorologicznych, jak i zmian klimatycznych.

Co ciekawe, opinie na temat przyczyn powodzi różnią się w zależności od płci oraz wieku respondentów. 58% kobiet uznaje za winne zarówno zmiany klimatyczne, jak i naturalne procesy, w porównaniu do 48% mężczyzn. Wraz z wiekiem wzrasta liczba osób dostrzegających wpływ zmian klimatycznych – w grupie do 24 roku życia to tylko 43%, a wśród osób powyżej 50 roku życia już 58%.

Niektórzy eksperci wskazują, że zmiany klimatyczne mogą stać się jeszcze bardziej intensywne w nadchodzących latach, co może prowadzić do częstszych i bardziej ekstremalnych zjawisk pogodowych. Dalsze konsekwencje tego mogą być dramatyczne, nie tylko dla infrastruktury, ale i dla zdrowia publicznego. Jak widać, temat zmian klimatycznych staje się nie tylko przedmiotem badań, ale także codziennej debaty w Polsce. Bez względu na przyczyny, jedno jest pewne – Polacy muszą być gotowi na kolejne wyzwania związane z pogodą.