Technologia

Rok z ograniczeniem ładowania do 80%: czy warto? Sprawdź wyniki eksperymentu użytkownika iPhone'a 15 Pro Max!

2024-09-25

Autor: Anna

W najnowszych iPhone'ach 15 i nowszych Apple wprowadził funkcję, która pozwala użytkownikom ograniczyć maksymalne ładowanie baterii do 80%. Celem tego rozwiązania jest wydłużenie żywotności baterii, ponieważ ładowanie do pełna, zwłaszcza regularne, może przyspieszać degradację ogniw. Ograniczenie do 80% oznacza, że bateria ładowana jest tylko do tego poziomu, co ma na celu zachowanie jej kondycji.

Aby skorzystać z tej funkcji, należy wejść w Ustawienia, wybrać Baterię, a następnie kliknąć na Optymalizację ładowania. W sekcji tej znajduje się opcja „Limit 80%”, którą można włączyć. Po jej aktywacji, iPhone automatycznie zaprzestaje ładowania po osiągnięciu 80% pojemności.

Ale czy takie ograniczenie rzeczywiście działa? Czy przynosi zauważalne korzyści? Juli Clover, redaktorka MacRumors, postanowiła przetestować tę funkcję przez rok na swoim iPhonie 15 Pro Max, aby zobaczyć, jak wpływa ona na długowieczność baterii.

Po rocznym użytkowaniu, jej bateria ma 94% maksymalnej pojemności po 299 cyklach ładowania. Zwykle poziom naładowania utrzymywał się powyżej 97%, ale w ostatnich miesiącach zaczęła spadać szybciej.

Utrzymanie limitu 80% nie zawsze było wygodne - zdarzały się dni, kiedy bateria rozładowywała się, a Juli nie miała przy sobie ładowarki, co zmuszało ją do noszenia powerbanka.

Większość ładowań odbywała się przez USB-C, chociaż korzystała czasami z MagSafe. Juli pozwalała również rozładować baterię do minimum przed podłączeniem do ładowarki, a ładowanie miało miejsce w normalnych warunkach, w pokojowej temperaturze.

W porównaniu z dwoma innymi pracownikami MacRumors, którzy również używali iPhone'a 15 Pro Max bez limitu ładowania, bateria Juli wydaje się być w nieco lepszym stanie. Posiada ona o 4% więcej maksymalnej pojemności oraz około 28 dodatkowych cykli ładowania.

Jednak Juli nie jest pewna, czy warto było przez cały rok przestrzegać limitu 80%, biorąc pod uwagę niewielkie różnice w porównaniu z innymi użytkownikami. Można przypuszczać, że rzeczywiste korzyści z ograniczenia pojawią się dopiero po dłuższym czasie.

Osobiście, według moich doświadczeń, limit ładowania do 80% to jedna z najgorszych rzeczy, jaka może spotkać użytkownika iPhone'a. Zdecydowałem się na to ograniczenie po zakupie iPhone'a 15 Pro Max w nadziei na lepszą wydajność baterii w przyszłości. Po kilku miesiącach wskaźnik zdrowia baterii wykazywał tylko 1% spadku, ale korzystanie z telefonu stało się dla mnie frustrujące.

Ciągłe balansowanie na poziomie 30-40% naładowania sprawia, że czuję się zestresowany i zmuszony do częstego poszukiwania gniazdka. Strach przed całkowitym rozładowaniem przejął kontrolę nad moim codziennym życiem.

Choć wielu użytkowników docenia spokój, jaki daje dbałość o baterię swojego urządzenia, dla mnie ciągłe myślenie o poziomie naładowania to zbyt duża uciążliwość. Wolę cieszyć się pełną funkcjonalnością telefonu, nawet kosztem nieco szybszej degradacji baterii.

Zanim zdecydujesz się na włączenie limitu ładowania do 80%, dokładnie rozważ, czy jesteś gotowy na związane z tym niedogodności. Dla mnie korzyści nie przewyższają wad, a korzystanie z telefonu stało się po prostu mniej przyjemne. Czy jesteś gotowy na tę samą podróż?