Kraj

Katarzyna Kotula: Czy skłamała o swoim wykształceniu? „Na stronie widniała błędna informacja”

2025-01-23

Autor: Andrzej

Portal Telewizji Republika podaje, że przez ostatnie pięć lat Katarzyna Kotula, jako poseł Lewicy, chwaliła się posiadaniem tytułu magistra z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pomimo informacji, że obroniła pracę magisterską w 2016 roku, okazało się, że na uczelni nie ma śladu po takowym dyplomie.

Z ostatnich doniesień wynika, że na stronie Sejmu doszło do zmiany dotyczącej wykształcenia Kotuli. Wcześniej figurowała tam informacja o ukończeniu studiów magisterskich na UAM, ale obecnie można przeczytać, że ukończyła tylko Collegium Balticum w Szczecinie, gdzie studiowała filologię angielską. Co więcej, Collegium Balticum oferowało studia tylko na poziomie licencjackim, co sugeruje, że Kotula mogła jedynie uzyskać ten dyplom.

W odpowiedzi na pytania dziennikarzy, uczelnia odmówiła komentarza powołując się na RODO, jednak potwierdzono, że kształcenie prowadzone w Szczecinie dotyczyło wyłącznie studiów licencjackich.

Na platformie X (wcześniej Twitter) Katarzyna Kotula wyjaśniła, że otrzymała dyplom licencjata, a studia magisterskie rozpoczęła na Wydziale Anglistyki UAM. Jednak nie obroniła pracy magisterskiej z powodu nagłej choroby bliskiej osoby, co uniemożliwiło jej dokończenie tego procesu.

„Studiowałam na obu tych uczelniach. Pracę licencjacką obroniłam na Collegium Balticum. Nie złożyłam pracy magisterskiej ani nie podeszłam do obrony, pomimo zaliczenia wszystkich wymaganych przedmiotów” – twierdzi polityczka Lewicy.

Kotula podkreśla, że nigdy nie ubiegała się o żadne stanowiska, które wymagałyby tytułu magistra.

„Na stronie Kancelarii Sejmu widniała błędna informacja o posiadanym tytule magistra. Gdy się o tym dowiedziałam, natychmiast zgłosiłam potrzebę korekty. Błąd wynikał z nieporozumienia, ponieważ informowałam na początku mojej kadencji o ukończeniu studiów licencjackich oraz magisterskich na UAM” – poinformowała Kotula.

Zaskakujące okoliczności wokół wykształcenia poseł Lewicy stają się przedmiotem dyskusji w mediach. Jakie inne tajemnice skrywa życie polityków? To pytanie, które zapewne pozostanie bez odpowiedzi w obliczu tej skandali.