Świat

Bruksela lekceważy weto, a Sikorski w euforii!

2025-01-15

Autor: Magdalena

W dzisiejszym świecie polityka europejska nabiera nowego wymiaru, a polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wyraźnie cieszy się z decyzji Brukseli o możliwym zignorowaniu weta niektórych państw członkowskich. "Pan Bóg do swoich celów posługuje się najróżniejszymi ludźmi. Dzięki PiS mamy uzależnienie funduszy europejskich od przestrzegania praworządności. Dzięki Viktorowi Orbanowi w sprawach sankcji odchodzimy od liberum veto" - napisał na platformie społecznościowej X, ich zaniepokojonej niepewnością wobec przyszłości instytucji unijnych.

Reakcja ministra jest związana z najnowszymi doniesieniami o pierwszych konsultacjach Komisji Europejskiej (KE) z krajami członkowskimi na temat 16. pakietu sankcji wymierzonych w Rosję. Unijni dyplomaci rozważają, aby wprowadzić możliwość podejmowania decyzji ws. sankcji większością kwalifikowaną, co oznacza, że sprzeciw państw takich jak Węgry czy Słowacja nie mógłby zablokować takich działań. Celem tej zmiany jest drastyczne podniesienie ceł na import nawozów i produktów rolniczych z Rosji, co miałoby uczynić ten handel nieopłacalnym.

Już w maju zeszłego roku UE wprowadziła cła na zboża i nasiona oleiste pochodzące z Rosji i Białorusi, choć nie w ramach sankcji. Od tego czasu w KE pojawiły się pomysły na umożliwienie przyjmowania sankcji bez wymogu jednomyślności, co wskazuje na coraz większe napięcia między państwami członkowskimi. W Brukseli panuje przekonanie, że osiągnięto "pułap" możliwości podejmowania decyzji sankcyjnych jednomyślnie, co potwierdzają osłabione pakiety sankcyjne.

Dodatkowo, KE planuje działania wymierzone w nielegalną "flotę cieni" Rosji, czyli statki transportujące ropę. W ramach walki z tym procederem rozważane są nowe regulacje, które mogłyby obejmować wymóg okazania ubezpieczeń od wycieków ropy oraz kolejne wpisywanie statków na tzw. czarną listę.

Należy zaznaczyć, że kolejny pakiet sankcji ma zostać przyjęty w symbolicznej trzeciej rocznicę pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę, co może stanowić historyczny moment w historii europejskiej polityki.

W międzyczasie Rosja zaskakuje światem, obniżając cła na eksport nawozów do 7 proc. Kreml ogłosił, że decyzja ta ma na celu wsparcie producentów nawozów mineralnych. Rosyjscy analitycy przewidują, że ten krok może stać się długoterminowy, co otworzy drzwi do wzmożonego eksportu, w tym do Unii Europejskiej. Sytuacja na scenie międzynarodowej wymaga bacznej obserwacji, ponieważ wojna na Ukrainie oraz sankcje mają ogromny wpływ na globalny rynek towarów.