Karol Strasburger, znany polski aktor i gospodarz telewizyjny, znów porusza temat ojcostwa w swoim późnym wieku. W 2024 roku aktor obchodzi 30-lecie popularnego programu "Familiada", który prowadzi od samego początku jego istnienia. Strasburger, który kilka lat temu powiększył rodzinę, nie ukrywa, że jest spełnionym ojcem, mimo że wielu ludzi wyraża swoje zastrzeżenia co do późnego ojcostwa.

W rozmowie z Pomponikiem, aktor wyraził swoje zdanie na temat krytyki, z jaką się spotyka. Strasburger zaznaczył, że nie przejmuje się nieprzychylnymi komentarzami. Uważa, że różni ludzie mają różne podejście do starzenia się – niektórzy czują się staro i niezdrowo, podczas gdy on sam cieszy się życiem i zdrowiem. W rzeczywistości twierdzi, że czuje się lepiej i ma więcej energii niż w swoim młodszym wieku, a nawet dostrzega poprawę swoich umiejętności sportowych.

Aktor podkreślił, że najważniejsze jest dla niego, aby jego dziecko miało wszystko, co niezbędne do szczęśliwego i zdrowego życia. Uważa, że dzięki swojej dojrzałości ma więcej czasu i uwagi do zaoferowania swojemu dziecku w przeciwieństwie do młodszych rodziców, którzy często są zbyt zajęci swoją karierą.

Strasburger dostrzega także problem anonimowej krytyki. Zaznacza, że często ludzie, którzy oceniają jego decyzje, nie znają jego życia prywatnego ani nie znają jego rodziny. Ostatecznie podsumował swoje podejście do złośliwych komentarzy słowami: "Ludzie mogą sobie gadać, co chcą. To ja muszę żyć ze swoimi wyborami".

Oprócz kontrowersji dotyczących jego późnego ojcostwa, warto także wspomnieć, że Karol Strasburger jest bardzo zaangażowany w działalność charytatywną. Regularnie bierze udział w akcjach wspierających dzieci w potrzebie. To pokazuje, że mimo krytyki, ma szlachetne intencje i stara się wykorzystać swoją popularność w pozytywny sposób.