Świat

Jak luksusowe zachodnie samochody trafiają do Rosji

2024-09-25

Luksusowe zachodnie samochody wciąż trafiają do Rosji mimo nałożonych na Moskwę sankcji po inwazji na Ukrainę. Brytyjska stacja Sky News uchyla rąbka tajemnicy na temat skomplikowanego systemu, który umożliwia ten nielegalny import. Główny szlak prowadzi przez Gruzję i Armenię, gdzie samochody są rejestrowane i odprawiane celnie, zanim dotrą na rosyjski rynek.

Z danych analityków wynika, że po wprowadzeniu sankcji eksport brytyjskich samochodów spadł do zera, natomiast ich eksport do Azerbejdżanu wzrósł o zdumiewające 1860 proc. Dziennikarz Sky News, będąc na miejscu, zauważył ogromne konwoje ciężarówek przewożących luksusowe marki takie jak Mercedes, BMW, Lexus oraz Range Rover, które czekają przy jednym z ważniejszych punktów kontrolnych w Lars.

Podczas swojego pobytu w Gruzji, dziennikarz obserwował, jak przez kilka dni samochody pozostają na różnorodnych, nieformalnych parkingach, gdzie wypełniają niezbędne dokumenty potrzebne do tranzytu. Warto zauważyć, że Gruzja, mimo wprowadzenia własnych regulacji dotyczących eksportu do Rosji, nie jest w stanie całkowicie zatrzymać tego nielegalnego przepływu.

"Niektórzy przewoźnicy przyjeżdżają samochodami z Tbilisi lub z portów Morza Czarnego. Bywa, że nie wiedzą, skąd dokładnie pochodzą pojazdy – czy są one z Wielkiej Brytanii, czy przejechały przez inne kraje Kaukazu" – relacjonował dziennikarz. Po przyjeździe samochody otrzymują tymczasowe tablice rejestracyjne, co umożliwia ich łatwe przekroczenie granicy.

Gruzja oraz Azerbejdżan pełnią kluczową rolę jako nieformalne kanały handlowe, w ramach których Rosja omija sankcje. Ostatecznie, jak podkreślił reporter Sky News, sporo towarów do Rosji, w tym bronie i inne niezbędne materiały wojenne, może być przewożonych w ten sposób, co czyni tę sytuację wyjątkowo niebezpieczną.

Gospodarki Gruzji i Azerbejdżanu korzystają na tym procederze, notując znaczny wzrost gospodarczy, podczas gdy Ukraina oraz inne kraje dotknięte wojną cierpią w wyniku rozwoju tego nielegalnego rynku. Bez wątpienia, te nielegalne praktyki mają dalekosiężne konsekwencje nie tylko dla regionu, ale również dla globalnych relacji handlowych oraz bezpieczeństwa.