Joe Biden podejmuje rewolucyjne kroki na rzecz sprawiedliwości. Historyczna rehabilitacja już tuż za rogiem!
2025-01-17
Autor: Michał
Joe Biden, zaledwie kilka dni przed zakończeniem swojej kadencji, wprowadza wyjątkowe zmiany w systemie sprawiedliwości, które mają na celu naprawienie krzywd zadanych osobom skazanym za przestępstwa związane z narkotykami. W grudniu 2024 r. prezydent dokonał najwyższego w historii USA zbiorowego aktu łaski, skracając wyroki niemal 1,5 tys. więźniów oraz ułaskawiając 39 osób skazanych za przestępstwa bez użycia przemocy. Teraz, tuż przed końcem swojej kadencji, ogłosił, że ułaskawi kolejne 2,5 tysiąca osób, które odbywają kary za przestępstwa narkotykowe bez przemocy, które, według niego, odsiadują „nieproporcjonalnie długie wyroki”.
Prezydent wyraził przekonanie, że jest to kluczowy krok w kierunku naprawienia „historycznych krzywd”, wynikających z dyskryminacyjnych rozróżnień pomiędzy crackiem a kokainą w proszku oraz przestarzałych przepisów dotyczących przestępstw związanych z narkotykami. W swoim oświadczeniu Biden zaznaczył, że każda z tych decyzji ma na celu położenie kresu niesprawiedliwości w systemie karnym. Nie ujawnił jednak szczegółowych informacji na temat daty zwolnienia osób ułaskawionych, co budzi pewne wątpliwości.
Joe Biden kontynuuje również swoje działania, mające na celu dalszą analizę poszczególnych spraw, co sugeruje, że to nie koniec jego działań w tej kwestii. Poinformował, że dotychczas wydał „więcej indywidualnych ułaskawień i złagodzeń niż jakikolwiek prezydent w historii USA”.
Biden zdaje sobie sprawę, że jego decyzje mogą mieć znaczący wpływ na walkę z nierównościami w wymiarze sprawiedliwości i postuluje kontynuację reform, które doprowadzą do sprawiedliwości społecznej dla wielu zaniedbanych grup. W świetle tego, co się dzieje w kraju oraz konieczności reform, działania prezydenta mogą stać się kamieniem milowym w dążeniu do równości i sprawiedliwości dla wszystkich obywateli.
Zobaczymy, jakie będą dalsze kroki Bidena i jak te zmiany wpłyną na system sprawiedliwości w Stanach Zjednoczonych. Czy to pożegnanie z zakorzenionymi nierównościami, czy tylko początek większych reform? Czas pokaże!