Czas rządów Jacka Kurskiego w Telewizji Polskiej, który trwał od 2016 do 2022 roku, przyniósł wiele istotnych zmian. Pod jego kierownictwem wielu doświadczonych dziennikarzy opuszczało stację, a TVP Info zaczęło być postrzegane jako narzędzie propagandy. Teraz Joanna Kurska, żona byłego prezesa, wydaje się być gotowa do walki, oskarżając obecne kierownictwo o brak umiejętności oraz niewłaściwe zarządzanie.

W ekskluzywnej rozmowie z Plotkiem Joanna Kurska wyraża swój niepokój dotyczący drastycznego spadku oglądalności stacji. Przypomina, że nie tylko TVP Info straciło aż 75% widzów, ale również programy rozrywkowe i sportowe notują poważne braki w popularności, mimo ogromnych środków finansowych, które obecne władze mają do dyspozycji. Joanna zwraca również uwagę na fakt, iż przyjęta uchwała, która pozwala na niemal nieograniczone wydatki, stwarza pole do nadużyć i może wymagać interwencji prokuratury.

— Zlikwidowali nowoczesne studia przy Placu Powstańców, nie osiągnęli żadnych sukcesów, więc próbują przypisać sobie nasze osiągnięcia. Muszą na bieżąco eliminować komentarze internautów przypominających, że to Jacek Kurski zbudował nową halę. Zakłamani nieudacznicy, którzy kasują prawdę i kłamią. Tylko to potrafią — mówi Joanna Kurska.

Warto dodać, że Joanna Kurska oprócz krytyki obecnych władz TVP, poruszyła również kontrowersyjny temat swojego rozwodu. Ostatnio w programie „Pytanie na śniadanie” padły pytania o szczegóły dotyczące rozwodu Jacka Kurskiego, co wywołało chwilową konsternację wśród prowadzących oraz gości.

Zdaje się, że Joanna Kurska nie zamierza milczeć, a jej komentarze mogą zapowiadać nowe kontrowersje w polskich mediach.