Trzy dni po wystąpieniu Karola Nawrockiego, wspieranego przez PiS kandydata na prezydenta Polski, podczas pielgrzymki kibiców na Jasną Górę, głos zabrał przeor klasztoru, ojciec Samuel Pacholski. Jego oświadczenie odnosi się do zaniepokojenia, jakie budzi sytuacja wokół wydarzenia, które zwróciło uwagę zarówno mediów, jak i opinii publicznej.

Przeor zaznaczył, że Jasna Góra jest miejscem otwartym dla wszystkich pielgrzymów, niezależnie od ich poglądów, pod warunkiem, że przybywają jako pielgrzymi i przestrzegają zasady obowiązujące w sanktuarium. - "Nie zamkniemy drzwi przed nikim, nawet jeżeli niektóre pielgrzymki wydają się kontrowersyjne" - wyjaśnił. Zachęcił jednocześnie organizatorów do odpowiedzialności w doborze gości. Przypomniał również, że Jasna Góra powinna pozostać miejscem duchowego wspólnoty, a nie politycznych sporów.

Podczas pielgrzymki, która miała miejsce 11 stycznia, na zgromadzeniu wygłoszono hasła, które wiele osób uznało za kontrowersyjne, w tym te, które glorifikowały przemoc. O. Pacholski dodał, że większa część przybyłych kibiców była tam w celu modlitwy i duchowego odnowienia, co należy szanować.

W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z wydarzenia, w których najmłodsze pokolenie zadawało pytania o politykę Nawrockiego, co wywołało lawinę komentarzy i dyskusji na temat roli takich wydarzeń w kształtowaniu postaw młodzieży. W jednym z nagrań widoczny jest 11-letni chłopiec, który pyta Nawrockiego, czy jako prezydent "nie dopuści lewackiej ideologii do szkół". Odpowiedź Nawrockiego, że "nie dopuści", spotkała się z mieszanymi reakcjami.

Sobotnie wydarzenia wywołały również reakcje polityków. Poseł Piotr Kandyba z Koalicji Obywatelskiej zaapelował do Konferencji Episkopatu Polski, aby jasno określił swoje stanowisko względem haseł wykrzykiwanych podczas pielgrzymki.

- "Czy Kościół w duchu ewangelii odetnie się od bycia areną dla jednej opcji politycznej?" - pytał Kandyba, podnosząc kwestie podziałów w społeczeństwie, które mogą zaostrzać takie wydarzenia.

Przeor Pacholski zakończył apelując do wszystkich przybywających do Jasnej Góry, w tym polityków, o uszanowanie duchowego charakteru sanktuarium. - "Jasna Góra powinna być miejscem jednoczącym, a nie dzielącym - powiedział. - Mamy nadzieję, że pomimo różnorodności poglądów, pielgrzymi będą mogli spotykać się w atmosferze zrozumienia i pokoju."