El Capitan, uznawany za najszybszy superkomputer na świecie, został właśnie uruchomiony w Narodowym Laboratorium im. Lawrence'a Livermore'a w Kalifornii. To niezwykle potężne urządzenie kosztowało 600 milionów dolarów i jest w stanie wykonać oszałamiające 2,79 tryliona operacji na sekundę, co czyni go absolutnym liderem w technologii obliczeniowej.

Superkomputer ten będzie kluczowy w zadaniach związanych z zabezpieczeniem amerykańskich zapasów nuklearnych oraz przeprowadzaniem zaawansowanych symulacji, które mogą obejmować badania ze sztuczną inteligencją. Jego potężne możliwości obliczeniowe na poziomie 2,79 exaflopów stawiają go w czołówce technologii superkomputerowej, znacząco przewyższając wydajność wcześniejszych modeli.

El Capitan, ważący prawie 590 tysięcy kilogramów, czyli mniej więcej równowartość czterech płetwali błękitnych – największych ssaków na ziemi, wymaga energii porównywalnej z małą elektrownią. W szczytowych momentach może używać nawet 30 MW mocy, co podkreśla jego ogromne zapotrzebowanie na energię, ale i niespotykaną moc obliczeniową.

Zastosowane technologie bazują na układach AMD Instinct MI300 oraz rdzeniach EPYC 4. generacji, co zapewnia nie tylko niesamowitą szybkość, ale także wydajność energetyczną. Na inauguracji obecna była prezes firmy AMD Lisa Su, co jest dowodem na znaczenie współpracy liderów technologicznych w tworzeniu innowacyjnych rozwiązań.

Z pewnością, El Capitan zainauguruje nową erę w dziedzinie badań naukowych, ale także w technologii symulacji i obliczeniach związanych z globalnymi wyzwaniami, takimi jak zmiany klimatyczne czy pandemie. Jakie nowe odkrycia przyniesie ta monumentalna maszyna? Czas pokaże!