Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy i szef Personnel Service, zwrócił uwagę na alarmujące wyniki badań, które sugerują, że nawet 5,5 miliona Polaków może stracić pracę z powodu sztucznej inteligencji. Co bardziej niepokojące, według badań tylko 3% Polaków zdaje sobie sprawę z zagrożeń, jakie niesie AI dla rynku pracy. - Obecna sytuacja to paradoks. Mamy rekordowo niskie bezrobocie, ale jednocześnie rośnie liczba zwolnień. To niespotykany cykl, który może zaskoczyć wielu z nas - dodał ekspert.

Raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego ujawnia, że najbardziej narażone na wpływ AI są zawody specjalistyczne. Dotyczy to m.in. finansistów, prawników, programistów, matematyka, urzędników państwowych, specjalistów ds. administracji oraz nauczycieli akademickich, architektów, literatów i dziennikarzy. Te zawody obejmują około 3,68 miliona pracowników w Polsce, a wśród nich aż 2,16 miliona to kobiety. Co piąty Polak pracuje w branży, która może zostać dotknięta przez AI.

Ciekawe, że 25,8% badanych w raporcie uważa, że wprowadzenie sztucznej inteligencji przyniesie pozytywne efekty dla rynku pracy. Jak zauważył Ignacy Święcicki, kierownik zespołu gospodarki cyfrowej w PIE, AI ma potencjał do wprowadzenia znacznych zmian na rynku pracy, eliminując niektóre zadania, zwiększając produktywność i wywołując presję na rozwój nowych umiejętności.

Z drugiej strony, najsłabszymi ogniwami wydają się zawody w rolnictwie, leśnictwie, rybołówstwie, budownictwie, gastronomii oraz w branży hotelowej, które są stosunkowo bezpieczne w obliczu automatyzacji.

Jednakże nie możemy lekceważyć zagrożeń, jakie niesie ze sobą technologia – wiele przedsiębiorstw w Polsce już teraz rozważa wprowadzenie AI do swoich operacji, co może wywołać lawinę zwolnień. W świetle tych faktów warto zastanowić się nad naszymi umiejętnościami oraz przyszłością na rynku pracy. Czy jesteśmy gotowi na nadchodzącą rewolucję? Co będzie dalej, gdy AI zacznie odgrywać jeszcze większą rolę w naszym życiu zawodowym?