Skandal w Koalicji Obywatelskiej! Sikorski na celowniku po kontrowersyjnej uwadze Olejnik
2024-11-13
Autor: Jan
- To zaskakujące, że w "Tygodniku Powszechnym" pojawił się taki wątek. Zdziwiłam się, gdy przeczytałam, że pochodzenie żony pana jest problemem dla Koalicji Obywatelskiej. Co pan na to? - pytała Radosława Sikorskiego Monika Olejnik podczas rozmowy na antenie TVN24.
- Powiem tylko, że istnieje pewna świecka tradycja, która mówi, że żony kandydatów powinny mieć żydowskie pochodzenie - skomentował krótko szef MSZ i natychmiast opuścił studio, nawet się nie żegnając.
W mediach społecznościowych zawrzało. Monika Olejnik została poddana fali krytyki, a Sikorski skrytykował pomysły, aby pochodzenie żony kandydata stało się tematem kampanii prezydenckiej. „Jesteśmy krajem z tradycjami tolerancji i nie możemy pozwolić, aby antysemityzm stał się tematem wyborczym” - pisał Sikorski na portalu X (dawniej Twitter).
Sytuacja skomplikowała się, gdy okazało się, że Olejnik powołała się na tekst Piotra Śmiłowicza, który również opublikował w "Tygodniku Powszechnym". W jego artykule znajdowały się krytyczne uwagi dotyczące żony Sikorskiego, Anne Applebaum, co wywołało jeszcze większe emocje w politycznych kręgach.
„Zwycięstwo Trumpa zmniejsza szanse Sikorskiego, ponieważ jego żona jest silnie związana z amerykańską Partią Demokratyczną. Dodatkowo Applebaum ostro atakowała rywalkę Sikorskiego, Kamalę Harris, porównując ją do Hitlera i Stalina” - pisał Śmiłowicz, wzbudzając oburzenie wśród polityków Koalicji Obywatelskiej.
O tym, jak bardzo sytuacja wzburzyła Sikorskiego, informował Donald Tusk na dzisiejszym posiedzeniu Zarządu Krajowego PO. Ciekawe, że w kuluarach pojawiły się także informacje o ewentualnej antysemickiej grze niektórych anonimowych działaczy w Koalicji.
Olejnik broniła się, twierdząc, że jedynie cytowała fragment tekstu innego dziennikarza. W budynku rządowym pojawiły się głosy, które próbowały załagodzić sytuację, a Tusk zapewniał, że takie insynuacje są wytworem nieprzyjaznych mediów.
Na domiar złego, tygodnik "Polityka" doniósł o rzekomych wątpliwościach Kręgu Sikorskiego wobec jego kandydatury, wskazując, że Applebaum mogłaby nie być akceptowana w roli pierwszej damy z powodu swojego amerykańskiego pochodzenia i krytycznych uwag wobec polskiego rządu.
Niektórzy członkowie Koalicji podkreślali, że Olejnik nie powinna być obwiniana za wywołanie tego skandalu, twierdząc, że wręcz cytowała inny artykuł. Natomiast Sikorski, jako doświadczony dyplomata, zaskoczył wszystkich swoimi emocjonalnymi reakcjami.
W obliczu rosnącego napięcia w Koalicji, Dariusz Wolak z Platformy wyraził zaniepokojenie wewnętrznymi konfliktami i nieateljkowymi powrotem do norm. „Jeżeli nie zjednoczymy się, możemy mieć problemy z najbliższymi wyborami” - mówił podczas prywatnej rozmowy.
Ostatnie sondaże wskazują, że w rywalizacji o fotel prezydenta większe szanse ma Rafał Trzaskowski, co może doprowadzić do poważnych przetasowań w ramach Koalicji Obywatelskiej. Czyżby atmosferę zagrożenia dla wizerunku partii podsycały nie tylko krytyki ze strony mediów, ale również wewnętrzne tarcia? Czas pokaże, czy Koalicja Obywatelska zdoła znaleźć wspólny język i zjednoczyć siły przed nadchodzącymi wyborami.