Jak donosi magazyn "People", Jake Lloyd, znany z roli młodego Anakina w "Gwiezdnych wojnach: Część I – Mroczne widmo", przeszedł 18-miesięczny pobyt w stacjonarnym ośrodku zdrowia psychicznego. Mimo że terapia trwa, aktor jest zdeterminowany, aby kontynuować leczenie.

Z informacji przedstawionych przez matkę, Lisę Riley, wynika, że Lloyd boryka się z anozognozją, zjawiskiem często występującym u osób cierpiących na schizofrenię, które przejawia się brakiem świadomości dotyczącej własnych objawów chorobowych.

W rozmowie z dziennikarzem Claytonem Sandellem, Lloyd wyraził, że "mimo poważnych problemów radzi sobie całkiem dobrze". Dodał, że "może teraz zaakceptować dalsze leczenie, terapię i przyjmowanie leków", podkreślając wsparcie, jakie otrzymał od bliskich.

Jednak historia Jake’a Lloyd’a to nie tylko walka z chorobą psychiczną. W wieku 8 lat, podczas przesłuchania, zrobił ogromne wrażenie na George’u Lucasie, który dostrzegł w nim potencjał na ekranie. Niestety, negatywne reakcje krytyków związane z "Mrocznym widmem" wcale nie były przyczyną jego późniejszych problemów. Jak podkreśla jego matka, trudności zdrowotne miały swoje korzenie w rodzinie, gdyż schizofrenia występowała w rodzinie ojca Jake’a.

Media informowały, że w 2015 roku Lloyd został aresztowany w Karolinie Południowej i spędził tam 10 miesięcy w więzieniu, co ujawniło zdiagnozowaną chorobę. W maju 2023 roku ponownie trafił za kratki, tym razem po incydencie, w którym zatrzymał samochód na środku ruchliwej drogi. Jego matka zauważyła, że "upadek na dno okazał się konieczny, aby uczciwie wziąć udział w leczeniu i zaakceptować swoją diagnozę".

Jak widać, życie Jake’a Lloyd’a to nie tylko historia młodego aktora z wieloma sukcesami, ale także opowieść o osobistych zmaganiach i walce z poważną chorobą. Mimo przeciwności losu pozostaje on przykładem determinacji w walce o zdrowie psychiczne. Jak teraz wygląda jego życie? Czy na horyzoncie pojawiają się nowe szanse?