Kraj

Jak Opole uniknęło katastrofy powodziowej w 2024 roku? Sprawdź ich sekrety!

2024-09-23

Miasto Opole, stolica województwa opolskiego, przeszło przez powódź w 2024 roku, odnajdując się w sytuacji znacznie lepszej niż podczas tragicznych wydarzeń sprzed 27 lat. Wówczas, w 1997 roku, miasta doświadczyło katastrofalnych zalań, które zniszczyły wiele dzielnic, w tym Pasiekę, Bolko oraz Zaodrze. W tym roku jednak, dzięki licznych działaniom prewencyjnym i konstrukcjom, udało się uratować miasto przed dużym szkodami.

Wnioski z przeszłości

Prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski, oznajmił na swoich profilach w mediach społecznościowych, że miasto wyciągnęło wnioski z przeszłości. Pokazał mapy porównawcze, na których zaznaczono, jakie obszary zostały zalane w 1997 roku, a jakie pozostały nienaruszone w 2024. Ekspansywne działania, jakie podjęto, obejmowały szereg inwestycji w infrastrukturę.

Inwestycje w infrastrukturę

Przede wszystkim, kluczową rolę odegrała budowa zbiornika w Raciborzu, który miał na celu niwelowanie fali powodziowej na Odrze. Ze względu na to, miasto mogło uniknąć najgorszego. W centrum Opola zwiększono wysokość wałów przeciwpowodziowych, a dodatkowo zbudowano polder Żelazna na północ od miasta, aby zapewnić dodatkową ochronę przed wodami Odrą.

Działania zmniejszające ryzyko zalania

Warto również wspomnieć, że władze zamknęły jazy na Kanale Młynówka, co dodatkowo zmniejszyło ryzyko zalania w pobliżu historycznego centrum Opola. Prezydent Wiśniewski podkreślił również, że kluczowe zmiany dotyczyły także infrastruktury drogowej; tam, gdzie wcześniej znajdowała się grobla ułatwiająca odpływ wody, dziś stoi most, który w sposób znaczący poprawił odpływ wód.

Most jako element ochrony

Dodatkowym krokiem na rzecz ochrony było powstanie mostu w innym miejscu na Kanale Ulgi, co umożliwia szybką ewakuację mieszkańców wyspy Bolko w sytuacji krytycznej.

Podsumowanie

Jak pokazuje przykład Opola, dobrze przemyślane działania prewencyjne mogą znacznie zminimalizować skutki naturalnych katastrof. Miejmy nadzieję, że inne miasta wezmą sobie to do serca i wprowadzą podobne rozwiązania.