Kraj

Jak Donald Tusk przekształca kulturę i edukację w Polsce, inspirując się USA? Semka ujawnia szokujące szczegóły

2024-09-26

Minister kultury Hanna Wróblewska podjęła kontrowersyjną decyzję, odwołując Roberta Kostro z pozycji dyrektora Muzeum Historii Polski. Kostro przez blisko 20 lat działał na rzecz utworzenia i rozwoju muzeum, a także nadzorował przygotowania do stałej wystawy, która ma zostać udostępniona zwiedzającym w 2026 roku. Jego odwołanie wzbudziło wiele emocji i zastrzeżeń.

W najnowszym numerze tygodnika "Do Rzeczy", Piotr Semka komentuje tę decyzję, wskazując na jej przewidywalność. Semka zauważa, że publicysta Michał Płociński z "Rzeczpospolitej" zwrócił uwagę na przeprowadzaną "demokratyczną zmianę" w kontekście eliminacji prawicy z wpływów w Polskim życiu publicznym. Semka dodaje, że na tle lewicowej ideologii, Kostro był postacią niebezpieczną ze względu na swój obiektywizm.

W tej transformacji kulturowej mówi się o zamiarach Donalda Tuska, który pragnie stworzyć nową Platformę Obywatelską inspirowaną amerykańską Partią Demokratyczną. Tusk, jak zauważa Semka, zdaje sobie sprawę z potrzeby marginalizacji Lewicy Zandberga i Czarzastego, planując stworzenie dużej, zjednoczonej platformy politycznej. To posunięcie może wchłonąć różne nurty lewicowe, oferując im jednocześnie atrakcyjne propozycje.

Semka podkreśla, że w USA lewica nie funkcjonuje poza obozem demokratycznym, a jej obecność ogranicza się do marginalnych grup. Tusk, potrzebując szerokiego koalicji, zdaje się być gotowy na współpracę z różnymi odłamami lewicy, nawet jeśli wcześniej tego nie robił. Wśród powołanych nowych liderów znajduje się Marcin Napiorkowski, profesor z Uniwersytetu Warszawskiego, który objął stanowisko dyrektora Muzeum Historii Polski.

Ekspert zauważa, że zmiany w polskiej kulturze i edukacji pod przewodnictwem Tuska są nie tylko kontrowersyjne, ale mogą także wpłynąć na przyszłość polityczną Polski, przyciągając młodsze pokolenia, które są bardziej otwarte na lewicowe wartości. Czy Tusk zdoła przeprowadzić swoją wizję transformacji bezkrytycznie akceptowanej przez społeczeństwo? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – nadchodzące wybory zyskają nowy wymiar w kontekście tego politycznego przekształcenia.