Kraj

IPN broni Karola Nawrockiego: "To tylko naciągane oskarżenia!"

2025-01-14

Autor: Magdalena

Choć oficjalna kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi ma się rozpocząć dopiero w środę, kandydaci jeżdżą po Polsce już od tygodni. Karol Nawrocki, popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, ogłoszony został jako pretendent pod koniec listopada i natychmiast wyruszył w trasę.

Od 2021 roku Nawrocki pełni funkcję prezesa Instytutu Pamięci Narodowej (IPN). Zgodnie z ustawą o IPN, prezes nie może być członkiem partii politycznej ani prowadzić działalności, która mogłaby podważyć jego urzędową godność. W związku z tym PiS postanowił zastosować formułę „kandydata obywatelskiego”, co jednak wydaje się być jedynie przykrywką dla politycznej działalności Nawrockiego.

Do tej pory Nawrocki połączył swoją kampanię z obowiązkami w IPN, biorąc długie urlopy dopiero teraz. Według naszych informacji, do 17 grudnia spędził co najmniej dziewięć dni w oficjalnych delegacjach, a jego obecność na wydarzeniach związanych z kampanią poddawana jest w wątpliwość.

W dniach 1-4 grudnia Nawrocki odwiedził Muzeum Rzezi Wołyńskiej oraz nowo wybudowany cmentarz dla Narodowych Sił Zbrojnych. Uczestniczył w ceremoniach poświęconych pamięci bohaterów i spotkaniach z lokalnymi przedstawicielami IPN. Jednocześnie, w tym samym czasie uczestniczył w protestach politycznych, takich jak te przeciwko wprowadzeniu nowego przedmiotu w szkołach przez Ministerstwo Edukacji.

Karol Nawrocki zorganizował wiele spotkań kampanijnych w różnych miastach, gdzie zabiegał o poparcie mieszkańców, co dodatkowo podważa argumenty IPN, że jego wyjazdy związane były wyłącznie z działalnością na rzecz instytutu. M.in. w Żywcu odwiedzał szpital, a w Myslowicach organizował konferencję prasową, podczas której krytykował politykę unijną.

W dniu 12 grudnia, będąc formalnie w pracy, Nawrocki prowadził również kampanię, jaśniejąc swoje działania jako konsultacje dotyczące bezpieczeństwa narodowego w towarzystwie szefa Klubu Parlamentarnego PiS, Mariusza Błaszczaka.

Zaskakujące jest również, że 14 grudnia Nawrocki uczestniczył w ceremonii ślubowania żołnierzy, a zaraz potem udał się na spotkanie z rolnikami, obiecując im wsparcie. Cały czas jego działania spotykały się z krytyką ze strony opozycji, która zarzuca mu łączenie funkcji prezesa IPN z kampanijnymi zobowiązaniami.

Kandydat PiS robi wszystko, aby udowodnić swoją niezależność, jednak jego związek z PiS oraz jego kampanijna działalność pozostają w cieniu kontrowersji. Opozycja wciąż domaga się jego rezygnacji z fotela prezesa IPN, co Nawrocki wciąż stanowczo odrzuca, zapowiadając, że zamierza prowadzić kampanię do końca. Jakie będą dalsze kroki w tej sprawie i czy Nawrocki zdoła zyskać zaufanie Polaków? Czas pokaże!