Iga Świątek, polska tenisistka, właśnie osiągnęła znakomity sukces, kwalifikując się do 1/8 finału Australian Open. W swoim pierwszym meczu zmierzyła się z doświadczoną Czeszką Kateriną Siniakovą, która okazała się najtrudniejszym przeciwnikiem w Melbourne, zdobywając aż siedem gemów.

Polka jednak błyszczała formą, demolując swoje kolejne rywalki. Z Rebecca Sramkovą i Emmą Raducanu nie miała żadnych problemów, oddając im zaledwie trzy gemy w obu meczach. W miarę jak turniej się rozwija, sceptycyzm co do jej formy wydaje się bezpodstawny.

W 1/8 finału Świątek zmierzy się z nieoczekiwaną gwiazdą turnieju, Niemką Evą Lys, która obecnie zajmuje 128. miejsce w rankingu WTA. Lys zaskoczyła wielu swoim występem w Melbourne, co wzbudziło zachwyt niemieckich dziennikarzy. Świątek, będąca zdecydowaną faworytką, jest świadoma wyzwań, jakie niesie ze sobą ta rywalizacja. Jej trener Michał Dembek stwierdził, że nie ma wątpliwości co do przewagi Polki, mimo że Lys gra ofensywnie i odważnie.

Mimo obaw rywali, Iga z każdym meczem prezentuje dynamiczny styl gry, z doskonałym forhendem, który pozwala jej prowadzić akcje w sposób bezpieczny, ale jednocześnie ofensywny. Były tenisista podkreślił, że w grze Igi zaobserwować można ogromny progres w porównaniu do poprzednich miesięcy.

W kategoriach rozwoju turnieju, Iga będzie teraz rozgrywała mecze w sesji wieczornej na Rod Laver Arena, co będzie dla niej nowym doświadczeniem. Jej mecz z Evą Lys zaplanowano na godzinę 21:00 czasu polskiego.

Co więcej, jeśli Świątek przejdzie do ćwierćfinałów, może zmierzyć się z potencjalnie groźnymi rywalkami, takimi jak Aryna Sabalenka, zwyciężczyni pary Emma Navarro – Daria Kasatkina. Jednak Dembek nie obawia się o wynik, podkreślając, że na tym etapie turnieju Iga jest w doskonałej formie i ma szansę na walkę o tytuł.

Zarówno kibice, jak i eksperci z niecierpliwością czekają na dalsze występy Igi Świątek, która udowadnia, że jest jedną z najlepszych tenisistek obecnych czasów.